Gary Whitta i Chris Weitz, czyli dwóch z kilku scenarzystów filmu Łotr 1. Gwiezdne Wojny - historie zdradzili nowe ciekawostki o kulisach.
Gary Whitta i
Chris Weitz rozmawiali z IGN o filmie
Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie. Zdradzili, że pod uwagę brano wiele różnych zakończeń tej historii. Potwierdzają to, co już wcześniej słyszeliśmy, że w jednym z nich bohaterowie przeżyli te wydarzenia, a dodają, że jedynie K-2SO miał zginąć na plaży Scarifu podczas bitwy. To właśnie tam miał głównie rozgrywać się finałowy akt historii, ale zmieniono to podczas dokrętek.
Czytamy, że Whitta oraz reżyser
Gareth Edwards od początku chcieli zabić wszystkich bohaterów, ale początkowo Disney się nie zgodził. Potem reżyser
Tony Gilroy (pracował przy dokrętkach) oraz scenarzysta Chris Weitz ich przekonali i nakręcili to, co zobaczyliśmy w kinie.
Twórcy początkowo chcieli, aby księżniczka Leia miała większą rolę w filmie. Jej młodsza wersja miała być odmłodzona efektami komputerowymi. Mieliśmy ją zobaczyć w bazie Rebelii w kilku scenach. Potem zdecydowano, że pojawienie się jej na samym końcu da lepszy efekt.
Na koniec wyjawili, że w scenach na plaży z oryginalnego 4. aktu sam Darth Vader miał przedzierać się przez żołnierzy Rebelii, by dostać się do Jyn i planów Gwiazdy Śmierci.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h