Luke Perry zmarł w wieku 52 lat kilka dni po tym, jak doznał wylewu. Producenci Riverdale opublikowali oświadczenie w tej sprawie, a produkcja serialu, w którym aktor grał jedną z głównych ról, została wstrzymana. Według portalu Entertainment Weekly po raz ostatni zobaczymy Luke'a Perry'ego na kinowym ekranie w filmie Once Upon a Time in Hollywood w reżyserii Quentin Tarantino. Dziennikarze potwierdzają, że zdjęcia się zakończyły i aktor nagrał wszystkie swoje sceny. Luke Perry wcielił się w Scotta Lancera, który prawdopodobnie jest inspirowany postacią z westernów z przełomu lat 60. i 70. Szczegółów i wielkości roli Perry'ego nie ujawniono. Najpewniej ma jednak sceny z głównym bohaterem granym przez Leonardo DiCaprio, który na Twitterze pożegnał kolegę z planu. Once Upon a Time in Hollywood - premiera w lipcu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓ ⇓ Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Gwiezdne Wojny: Andor - zdjęcia z 2. sezonu. Walka z Imperium trwa
Jak jest oceniana Vaiana 2? Są pierwsze reakcje - nowy film Disneya trzyma poziom!
Twórcy The Expanse powracają z nowym serialem. Wcześniej stworzyli najlepszy serial sci-fi ostatnich lat
Czerwona Jedynka NIE JEST wielką klapą? Amazon zmienia zasady gry w box office
Skomentuj