W wywiadzie dla portalu MYM Buzz odtwórca roli Deathstroke'a, Manu Bennett, wyjawił, że w jednej ze scen nadchodzącego, 6. sezonu Arrow jego postać miała wędrować po wyspie Lian Yu z tymi członkami Team Arrow, którzy zostali przy życiu. Aktor obawiał się jednak o to, że tego typu zabiegi fabularne mogą wpłynąć na odbiór jego postaci tak, iż Deathstroke w oczach fanów przestanie być twardzielem. Dowiedział się o tym producent Marc Guggenheim, do którego Bennett zwrócił się z tymi oto słowami:
Co wy z tego chcecie zrobić? Musical?
Dodając jeszcze:
Chciałem w ten sposób uchronić wydźwięk i siłę relacji Slade'a i Olivera. Jest w niej wiele samotności, więc nie chciałem być członkiem drużyny, który mówi do innych osób: No cześć! Przybij piątkę!
Ostatecznie twórcy produkcji zdecydowali się pójść na ustępstwa i dokonać zmian zgodnych z propozycjami Bennetta. Z kolei Guggenheim przyznał, że kwestia ewentualnego powrotu Malcolma Merlyna do serialu pozostaje otwarta. Ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć odtwórca roli tej postaci, John Barrowman:
Wszystko zależy od niego. Powiedzieliśmy mu już w trakcie prac nad finałem poprzedniego sezonu, że każda zmarła osoba z każdego naszego serialu właściwie wraca w tej czy innej formie. Mamy retrospekcje, podróże w czasie, alternatywne światy. Pożegnanie nigdy nie jest prawdziwym pożegnaniem. Zaproszenie dla niego jest nadal aktualne - skorzysta z niego, gdy tylko będzie chciał.
Zobacz także: W 6. sezonie Arrow pojawi się syn Deathstroke'a. Felicity jako bizneswoman 6. sezon Arrow zadebiutuje na antenie stacji The CW 12 października.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj