W dobie kontynuacji i spin-offów Gwiezdnej Sagi, każdy wątek i temat jest potencjalnym punktem wyjścia do nowego filmu. Na równi z powstawaniem trylogii Disneya, trwają również prace nad pobocznymi produkcjami spoza głównego nurtu, do których zaliczają się już Rogue One: A Star Wars Story oraz nadchodzący Solo: A Star Wars Story. Jak wiemy z zeszłorocznych pogłosek, w planach jest również spin-off o Obi-Wanie Kenobim. Na fali coraz liczniejszych pomysłów, równie prawdopodobny wydaje się film o młodym Luke'u Skywalkerze, w którego od lat wciela się Mark Hamill. Aktor zdaje sobie sprawę, że twórcy filmów mogą chcieć wykorzystać jego postać w przyszłości - jeśli nie w filmie o Luke'u, to może w retrospekcjach. Zastanawiając się nad tym, kto byłby dobrym kandydatem do roli, odnosi się do ulubieńca samych fanów, Sebastian Stan. I choć nazywa go znacznie od siebie przystojniejszym, mówi, że Luke'a mógłby równie dobrze zagrać ktoś jeszcze młodszy.
To wszystko zależy od tego, w jakim wieku miałby być Luke na potrzeby ewentualnego filmu. Moją pierwszą myślą było: po co robić taki film, skoro Luke w swojej codzienności był po prostu znudzony życiem. Jedynym, co robił, było wypatrywanie szczurów pustynnych z jego T-16. Jeśli jednak (...) miałby powstać film o naprawdę młodym Luke'u, pomyślałem sobie, że moim ulubieńcem jest Jacob Tremblay.
Jacob Tremblay to młody zdolny aktor, który pojawił się już w filmach Room, czy Wonder. I choć w chwili obecnej nie ma jednak żadnych informacji na temat filmu o młodym Skywalkerze, a tego typu dyskusje należy rozpatrywać w charakterze niezobowiązującego spekulowania, wyróżnienie go przez Hamilla można uznać za bardzo ciekawe.
fot. materiały prasowe
Film o młodym Hanie Solo zadebiutuje już w przyszłym miesiącu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj