Marvel pokazał kiedyś w komiksach, jak zabić Hulka - zabójcą okazał się chyba najmniej w tym kontekście spodziewany członek Avengers.
Marvel przez długie lata bardzo dbał o to, aby Hulk był wśród czytelników postrzegany jako naprawdę potężna, niemal niezniszczalna postać. Jego moc jest tak potworna, że zastanawiamy się głównie nad tym, co Zielony Goliat może jeszcze zmiażdżyć. Nikomu raczej nie przychodzi do głowy myśl, że można go zabić... No cóż, można. Pokazał to swego czasu chyba najmniej w tym kontekście oczekiwany członek Avengers, Hawkeye.
Na kilka miesięcy przed startem wydarzenia
II wojna domowa Dom Pomysłów rozwijał poboczne wątki wielu z bohaterów. I tak Bruce Banner w jednym z zeszytów przeprowadzał eksperymenty na sobie samym, chcąc raz na zawsze rozdzielić się z Hulkiem. Początkowo wydawało się, że misja zakończyła się powodzeniem. Banner na wszelki wypadek poprosił jednak Hawkeye'a o to, aby zabił Zielonego Goliata, jeśli ten kiedykolwiek da jeszcze o sobie znać - w tym celu ofiarował Bartonowi dwie strzały napromieniowane wiązkami gamma i odlane ze stopu vibranium.
Gdy event się rozpoczął, przedstawiciel Inhumans, Ulysses, miał wizję, w której dostrzegł Hulka przejmującego kontrolę nad Bannerem i niszczącego absolutnie wszystko na swojej drodze - przypomnijmy, że osią sporu w całej historii był właśnie stosunek do pojmania przestępców, zanim ci faktycznie dokonają zbrodni. Rozpoczęło się szeroko zakrojone polowanie na Bruce'a, które ostatecznie podzieliło herosów; niektórzy z nich po prostu nie chcieli pacyfikować przyjaciela, skoro ten nie miał jeszcze nic na swoim sumieniu.
Wprawiony całą sytuacją w konfuzję Banner wyglądał na bliskiego irytacji; to właśnie wtedy Hawkeye posłał w jego kierunku strzałę, przyznając potem, że "zobaczył, jak oczy Bruce'a świecą się na zielono". Hulk zginął na miejscu. Przynajmniej tak się wydawało.
Warto bowiem zauważyć, że niedługo po zakończeniu eventu Zielony Goliat odrodził się jako jeszcze potężniejsza postać - to zdarzenie dało początek niezwykle popularnej i wielokrotnie nagradzanej serii
Immortal Hulk.
Co ciekawe, Banner przeprosił Bartona pod koniec opowieści
Avengers: No Surrender za to, że naraził go na traumatyczne przeżycia. Hawkeye odparł wtedy, że gdyby wymagała tego sytuacja, posłałby strzały w kierunku Hulka jeszcze raz.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h