Marvel niejednokrotnie zaskakiwał swoich czytelników na przeróżnych polach; jednym z nich jest to, kto jest najszybszą postacią w obrębie całego uniwersum Domu Pomysłów. Możecie mieć w tej sprawie przeróżne typy - Quicksilver, Whizzer, Speed Demon czy reprezentujący Przedwiecznych bóg prędkości Makkari, jednak za każdym razem będziecie w błędzie. Miano najszybszego przypada bowiem komuś zupełnie nieoczekiwanemu. Tą osobą jest... Flash z komiksów DC.  Już w trakcie jednego z crossoverów obu komiksowych gigantów Barry Allen z wielką łatwością pokonał w szybkościowym pojedynku Quicksilvera. Marvel dał jednak również inny, jeszcze bardziej przekonujący dowód na to, że Szkarłatny Sprinter dominuje w tej materii nad rywalami z obu uniwersów. Doszło do tego w zeszycie Quasar #17, który trafił na amerykański rynek w 1990 roku.  Warto w tym miejscu dodać, że pochodzący z komiksowej Srebrnej Ery Barry Allen w rzeczywistości DC był wówczas martwy. Gdy wielu fanów zastanawiało się nad tym, co robił po swojej śmierci, odpowiedź była zaskakująca - wziął on udział w pojedynku sprinterów Marvela.  W Quasar #17 należący w tamtym czasie do Avengers tytułowy bohater spotkał Runnera, jednego ze Starszych Wszechświata (do tej samej grupy należą m.in. Kolekcjoner i Grandmaster). Runner, owładnięty niemal maniakalną potrzebą odwoływania się w swoim działaniu do szybkości, postanowił zorganizować pojedynek, w którym o miano najszybszego walczyliby najważniejsi sprinterzy z różnych rejonów uniwersum. Na starcie pokojowego wyścigu stanęli więc Whizzer, Makkari i Quicksilver, jak również złoczyńcy - Speed Demon i Black Racer, do których koniec końców dołączył także niewidziany od czasów II wojny światowej mutant Super Sabre. Ostatnią uczestniczką rywalizacji została Monica Rambeau aka Kapitan Marvel, przy czym Runner dał jej wyraźnie do zrozumienia, że nie może ona latać, a po prostu ma przemieszczać się po bieżni.  Organizator i inny ze Starszych, Architekt, z czystej energii wykonali specjalną, liczącą sobie 384 392 kilometry konstrukcję, która pozwoliła uczestnikom zmierzyć się na dystansie dzielącym naszą planetę i Księżyc. Na prowadzenie początkowo wysunęli się Super Sabre, Black Racer i Speed Demon, których potem zdystansowali Whizzer, Makkari i Kapitan Marvel. Ta ostatnia została koniec końców zdyskwalifikowana za niedotykanie podłoża, natomiast wcześniejszy pobyt na Księżycu wpłynął na to, że mięśnie Quicksilvera były wyjątkowo osłabione. Po odpadnięciu obu złoczyńców stało się jasne, że o tytuł najszybszego powalczą Makkari i Whizzer.  Gdy obaj zbliżali się już do Srebrnego Globu, kibicujący uczestnikom Quasar poczuł dziwne zachwianie równowagi energetycznej w miejscu startu. W tym samym momencie w bieżnię uderzyła błyskawica, zza której wyszedł brodaty blondyn w żółtych butach i czerwonych spodenkach, będących pozostałością po dłuższych spodniach - w dodatku na jego pasie widać było symbol uderzenia gromu. Mężczyzna nie wiedział, kim jest i jak się nazywa; coś podpowiadało mu jednak, by biegł. W ekspresowym tempie ruszył on po przygotowanej uprzednio bieżni, prześcigając pozostałych sprinterów i wygrywając wyścig.  Gdy Runner zapytał tajemniczego mężczyznę o to, jak się nazywa, ten odpowiedział: "Buried Alien czy coś w tym stylu"; organizator nazwał go w dodatku... "Najszybszym Żyjącym Człowiekiem". I fani Marvela, i fani DC nie mieli wówczas wątpliwości, że "Buried Alien" to w rzeczywistości Barry Allen - wskazywało na to zarówno użyte przez Runnera określenie, jak i wygląd postaci czy skrawki jej kostiumu. Inni uczestnicy biegu sugerowali, że osoba ta pochodzi z alternatywnego wymiaru.  Zobaczcie plansze i okładkę z tego komiksu:
Źródło: Marvel
+1 więcej
Buried Alien pojawiał się w kolejnych odsłonach serii Quasar. Wziął on nawet udział w jeszcze jednym pojedynku o tytuł najszybszego. Na starcie stanęli także Makkari i dziwaczne postacie z innych rzeczywistości: olbrzymi żółw, niewyobrażalnie wielka stonoga i gigantyczny królik Fooferah. Ten ostatni od samego początku oszukiwał, bojąc się o to, że jeśli przegra, zostanie zjedzony przed innych członków swojej rasy. Najpierw więc wyeliminował pozostałych uczestników biegu, by później próbować dopaść Makkariego. W tym momencie uderzył go jednak Buried Alien, który zatrzymał się, by ostatecznie rozprawić się z królikiem. Jednocześnie pozdrowił on Makkariego, pozwalając mu na zwycięstwo w rywalizacji. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj