Robert Downey Jr. i Mark Ruffalo, odpowiednio ekranowi Iron Man i Hulk z filmów Marvel Studios, wzięli udział w kolejnym odcinku organizowanego przez Variety programu "Aktorzy o aktorach". Jednym z wątków rozmowy stało się MCU - gwiazdy projektu przyznają wprost, że nie rozumieli oni niektórych z naukowych dialogów, określając je mianem "bełkotu". Jak zdradza Downey Jr.:
W trakcie pracy dla Marvela wszystko może się zmienić - to trochę tak, jakbyś rozmawiał z piłką tenisową. Ty i ja (aktor zwraca się do Ruffalo - przyp. aut.) byliśmy jak naukowi bracia. Mieliśmy te długie fragmenty z absolutnym bełkotem. (W tym momencie Ruffalo dodaje: "Nie wiedzieliśmy, co to w ogóle jest" - przyp. aut.) Koniec końców było to jednak dla nas ważne, ponieważ wiedzieliśmy, jak istotne jest to dla samych postaci. 
Downey Jr. dodał, że to naukowe "piep..." pomogło im rozwinąć swoje postacie. Co więcej, aktor przyznał, iż praca dla Marvela w pewien sposób przygotowała go na rolę w filmie Oppenheimer:
Tak, na planie doprowadzaliśmy się wspólnie do szaleństwa. Dlaczego więc nie mógłbym tego w sobie pielęgnować? Obaj wiedzieliśmy, kiedy pewne rzeczy trzeba zacieśnić. W każdym razie miałem olbrzymią przyjemność z pracy nad Oppenheimerem. Był taki moment, że kręciliśmy coś w Pasadenie i oni zmieniali rolki. Nolan wyciągnął tę 70-milimetrową rolkę i położył mi ją na kolanach, dodając: "Teraz to trzymaj". 

Iron Man - ciekawostki na temat postaci. Tata Billie Eilish i inne zaskoczenia 

Źródło: YouTube
+26 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj