Fani Marvela i klimatu noir mogą być zadowoleni - Dom Pomysłów pokazał bowiem zupełnie nową wersję komiksowego Iron Mana.
W właśnie wydanym przez Marvela zeszycie
Spider-Man Noir #3, przedstawiającym losy postaci znanej Wam już z animacji
Spider-Man Uniwersum, tytułowy bohater w realiach 1939 roku stanął do pojedynku z Electro. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że protagonista jednocześnie próbuje ukryć się przez nazistowskimi żołnierzami i wydostać z ogarniętego wojenną zawieruchą Berlina. Najnowsza odsłona serii wyjawia, że zarówno w walce ze złoczyńcą, jak i w dalszych działaniach Peter Parker zyskał nieoczekiwanego, choć znajomo wyglądającego sprzymierzeńca...
Określony przez inne postacie jako "Herr Stark" mężczyzna okazał się koniec końców baronem Ironsides - londyńskim, tajnym agentem współpracującym z aliantami, którego bogactwo pozwoliło mu na stworzenie całej siatki operacyjnej mającej na celu walkę z Adolfem Hitlerem. Co więcej, bohater ten jest nawet właścicielem pobliskiego kabaretu...
Oczywiście tajemniczy heros to po prostu Tony Stark, przy czym jest to zupełnie inna postać niż ta, którą poznaliśmy w wydanej przed dekadą serii
Iron Man Noir. Wówczas był on bowiem milionerem i przemysłowcem, genialnym wynalazcą i podróżnikiem, który koniec końców założył na siebie zbroję utrzymaną właśnie w konwencji noir. Teraz Starka przedstawiono jako agenta, playboya i mistrza w wydobywaniu informacji od wroga, w dodatku zakładającego na siebie czerwoną, skórzaną kurtkę.
Agent Ironsides ostatecznie pomógł Parkerowi w wydostaniu się z III Rzeszy i ucieczce do Istambułu. Stark zdradzał też spore zainteresowanie zdolnościami Spider-Mana Noir i Electro, co może zapowiadać, że zobaczymy go również w kolejnych odsłonach serii.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h