Rosenberg i Loeb zapowiedzieli, że w "Marvel's Jessica Jones" bohaterka nie będzie prowadzić łatwego i lekkiego życia. Wręcz przeciwnie. Fakt, że nie może być superbohaterką sprawił, że jej życie diametralnie się zmieniło.
- Jessica znajdzie się w bardzo mrocznych i emocjonalnych miejscach. Będzie musiała wiele znieść, ale dzięki temu szybciej przekonacie się, jak silną jest bohaterką. Zrozumiecie, kim jest, skąd pochodzi i dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej. Więź z widzami w tym serialu jest ogromna, bowiem nie ma ona nic wspólnego z mocą, kostiumem i komiksami. Tu chodzi o to, że ona jest zwykłym człowiekiem, więc widz może zadać sobie pytanie "Co ja zrobiłbym na jej miejscu? - tłumaczy Jeph Loeb.
Czytaj także: „Kto się odważy” – pełny zwiastun miniserialu HBO Ujawniono też, że Kilgrave będzie dla Jessiki Jones kimś bardzo podobnym do Fiska w serialu "Daredevil".
- David Tennant odgrywa w tym serialu bardzo ważną rolę. Podobnie jak w serialu "Daredevil", gdzie 2. połowa sezonu nalezała do Vincenta D'onofrio, tak samo w "Jessica Jones", Tennant w 2. połowie sezonu staje się kluczową postacią. Na początku nie będzie Wam się wydawać, że jest łotrem, ale jego zachowanie będzie zmieniać się w ciągu kolejnych odcinków.
Producenci wypowiedzieli się również na temat obecności w serialu Luke'a Cage'a.
- Umieszczając go w naszej produkcji, dajemy widzom możliwość poznania tej postaci. Luke jest kluczowym bohaterem, który ma duży wpływ na Jessikę. Cage jest dopiero na początku swojej przygody, a jego wątek będzie rozwijany znacznie bardziej w własnym serialu. W "Jessica Jones" kluczowe jest to, kim jest Luke Cage, skąd pochodzi i co chce zrobić - powiedziała Rosenberg.
Premiera "Marvel's Jessica Jones" odbędzie się jesienią.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj