Mimo, że do majowych upfrontów pozostało jeszcze trochę czasu, już dziś można napisać, że jesień dla amerykańskich seriali była bardzo udana. Rzadko zdarzało się, by tak duża ilość premierowych seriali spodobała się amerykańskiej widowni. W poprzednim sezonie większość premier anulowanych było po miesiącu emisji. Zupełnie inna sytuacja jest teraz.
W ciemno można stwierdzić, że jesienne premiery takie jak: Once Upon a Time, Revenge, 2 Broke Girls, Person of Interest, Last Man Standing, New Girl i Grimm niebawem otrzymają zamówienie drugiego sezonu. Każdy z nich gromadzi przed telewizorami stałą, stosunkowo wysoką widownię, która pozwala przetrwać wśród konkurencji.
Jesienią bardzo dobrze wygląda też oglądalność Suburgatory, Unforgettable, The Secret Circle, Hart of Dixie i Up All Night. Niestety wspomniane seriale zaczynają nie wytrzymywać trudów całego sezonu, przez co ich widownia spada. Dlatego też trudno stwierdzić, który z tych seriali przetrwa majowe upfronty.
[image-browser playlist="604889" suggest=""]
Dużą niewiadomą jest kanał FOX, który zamówił krótsze sezony nowych dramatów. Ciężko przewidywać przyszłość Terra Nova, Alcatraz, Touch i The Finder. Każdy z nich ma plusy i minusy. Terra Nova broni się idiotycznymi zmianami, jakie FOX przeprowadzał jesienią w ramówce, emitując mecze baseballu (co niekorzystnie wpływało na oglądalność). Traci z kolei ogromnymi kosztami produkcji, które jednak mogą być pokryte przez emisję serialu w innych krajach na całym świecie (w tym w Polsce). Sytuacja Alcatraz nieprzypadkowo może być zależna od planów stacji FOX dotyczących Fringe. Jedno jest pewne, jak możemy wyczytać w amerykańskich mediach, władze FOXa na pewno nie będą chciały narazić się J.J. Abramsowi, kasując oba jego seriale. Przetrwa przynajmniej jeden z nich. O przyszłości Touch więcej będziemy mogli napisać za miesiąc. Z kolei The Finder ma niewielkie szanse na kolejny sezon. Spin off Bones nie potrafi wykorzystać w ramówce gigantycznego wsparcia w postaci "Idola".
Kto wie, jak wyglądałaby oglądalność Alcatraz i Terra Nova, gdyby emitowane były w odwrotnej kolejności. Na plus Alcatraz przemawia bowiem fakt, że trudno jest wejść w ramówkę od stycznia. Potwierdzają to inne, midseasonowe premiery, takie jak: Smash, The Firm i The River. Oglądalność wspomnianych produkcji spada z tygodnia na tydzień i mają niewielkie szanse na przetrwanie. Niestety, ich los podzielić mogą kolejne planowane na midseason premiery: Touch, Awake, Missing, GCB i Scandal. Martwić nie należy się jedynie o "The 2-2" stacji CBS. Policyjne dramaty to coś, co CBS wychodzi świetnie.
[image-browser playlist="604890" suggest=""]
Amerykańskie stacje telewizyjne starają się robić wszystko, by seriale, które startują w midseason otrzymały należne wsparcie. Niestety niewiele to daje. Smash ma bardzo podobną sytuację do The Finder. Tuż przed emisją serialu emitowany jest progam muzyczny gromadzący przed telewizorami 15 mln widzów. Mimo to, prawie 10 mln Amerykanów po emisji reality show odchodzi od telewizora lub przełącza na inny kanał.
Jesienią amerykańskie premiery walczą o pełne sezony, gwarantujące umiarkowany spokój podczas prac nad kolejnymi odcinkami. W midseason słaby start praktycznie przekreśla przyszłość danej produkcji. Dlatego też zarówno ABC jak i FOX bronią się, zamawiając seriale z krótkimi, pierwszymi sezonami. Niestety jest to spory brak zaufania do scenarzystów i twórców. Wiele wskazuje bowiem na to, że sezon 2011/12 przetrwają wyłącznie produkcje, które emitowane były od jesieni. Midseasonowe premiery zostaną zakończone niedługo po swoim starcie.
[image-browser playlist="604891" suggest=""]
Łatwo też zaobserwować, że we wrześniu, kiedy rusza sezon w amerykańskiej telewizji przed telewizorami przeważnie zasiada więcej widzów. Majowe cliffhangery robią swoje. Po trzech miesiącach oczekiwania, powracające z nowymi odcinkami seriale gromadzą przed TV pokaźną liczbę widzów (przeważnie spadającą w dalszej części sezonu). Dzięki temu zyskują też premiery, które ruszając w tym samym momencie, co produkcje powracające, mogą liczyć na większą widownię.
W midseason jest zupełnie inaczej. Niektóre produkcje (takie jak np. Alcatraz) ruszyły w momencie, kiedy konkurencja nie emituje nowych odcinków (pokazywane są powtórki). Kiedy ramówka w całości wypełniona zostaje nowymi epizodami (początek lutego, powrót komedii CBS i premiera "The Voice" na NBC), oglądalność Alcatraz natychmiast poleciała w dół o kilkanaście procent. W ten sposób żaden serial emitowany w midseason nie jest w stanie przetrwać.