Już zapowiedziano, że w nowych "Power Rangers" pojawi się cała drużyna znana z klasycznego serialu, zobaczymy też takie postaci jak Zordon czy Rita. Film prawdopodobnie nie będzie całkowitym rebootem i ciągłość niektórych wątków ma zostać zachowana.
Studio Lionsgate ma już reżysera widowiska - jest nim Dean Israelite, który będzie pracował na podstawie scenariusza Ashley Miller i Zacka Stentza, a teraz trwają poszukiwania kandydatów na główne role. Studio chce być wcielili się w nie mało znani aktorzy.
Czytaj także: „Więzień labiryntu: Próby ognia”: Dynamiczna frajda – recenzja
O rolę Zacka (Black Ranger) walczy Daniel Zovato ("It Follows"), Ross Butler ("Chasing Life") i Brian Marc ("Major Crimes"). Zack to ulubieniec dziewczyn, podrywacz i imprezowicz. Wydaje się, że jest bardzo pewny siebie, ale tak naprawdę czuje się gorszy od rówieśników przed którymi ukrywa to, że mieszka w przyczepie z samotną matką.
W roli Jasona (Red Ranger) być może zobaczymy Kj Apa ("Shortland Street"), Austina Butlera ("Arrow") lub Mitchella Hope ("Descendants"). Jordan to nastolatek, który miał przed sobą wielką karierę sportową, dopóki nie przekreślił tego wypadek samochodowy. To sprawia, że musi na nowo odnaleźć siebie i udaje mu się to, gdy podejmuje się roli lidera zespołu.
Do roli Kimberly (Pink Ranger) brane są pod uwagę dwie aktorki: Naomi Scott ("Terra Nova") i Stephanie Scott. Kimberly kiedyś była najpopularniejsza dziewczyną w szkole, ale po powrocie po półrocznej nieobecności wszystko się zmieniło. Dziewczyna stała się buntowniczką, która pod maską obojętności skrywa traumatyczny sekret.
Premiera "Power Rangers" zaplanowana jest na 13 stycznia 2017 roku.