Mówi się coraz częściej ,że tradycyjna telewizja jest skazana na odejście do lamusa, bo współczesny widz nie chce oglądać narzuconej mu ramówki. Woli sam tworzyć sobie własną i oglądać wtedy kiedy chce i jak chce. Nina Terentiew w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl nie sądzi, by miał kiedykolwiek nastąpić kres telewizji w rozumieniu tradycyjnym. Sądzi, że zawsze znajdą się leniwi telewidzowie, którzy będą woleli, by ktoś za nich wszystko przygotował i podał im na tacy. Jest jednak świadoma, że wielu młodych ludzi nie posiada telewizora i nie potrzebuje zaprogramowanego oglądania.
- Oczywiście mam świadomość, że wielu, zwłaszcza młodych ludzi nie posiada telewizora i nie potrzebuje zaprogramowanego oglądania, nie oznacza np. w Tele Tygodniu kółeczkiem filmu o konkretnej godzinie, a jeśli już otwiera telewizor, to ogląda to, co chce i nie ma w sobie żadnej wierności. Wierzę, że zawsze pozostanie grupa ludzi, którzy będą lubili tradycyjne oglądanie telewizji - mówi w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl
Czytaj także: Ściągnąłeś Drogówkę? Policja może wezwać cię na komisariat Dyrektor programowa wyjaśnia, że duże stacji tracą widownie, bo telewizje tematyczne odbierają im ludzi. Dlatego jej zdaniem dobrym kierunkiem jest otwieranie się przez dużych nadawców na własne kanały tematyczne. A tak to sami starają się przeciwdziałać sytuacji atrakcyjnym programem, ale przyznaje, że często to, co ma się podobać, nie przypada do gustu, a do czego nie przywiązywali uwagi, staje się hitem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj