Przypomnijmy, że Steven Moffat był współscenarzystą filmu animowanego "Przygody Tintina" w reżyserii Stevena Spielberga.
- Czułem się naprawdę winny. Chociaż daleki od wejścia na dach i powiedzenia, "w nosie mam wasz film". Odczuwałem poczucie winy, ponieważ byłem łotrem. Cieszę się, że wykorzystali część mojej pracy w pierwszym filmie. Steven pięknie to zrealizował - czytamy w wywiadzie.
Moffat wypowiedział się też, dlaczego woli pracować w telewizji.
- Myślę, że telewizja rozwija się. Wszyscy teraz pracujemy w HD, wszyscy mamy te same kamery. Możesz zrealizować coś w tym samym roku, w którym o tym pomyślałeś, niż 12 lat później, jak to ma miejsce w kinie. Możemy zrealizować trzy filmy o Sherlocku Holmesie w czasie, w którym Hollywood je lunch - opowiadał.