Nasza pierwsza wspólna scena miała miejsce w pokoju do przesłuchań. Już wtedy wiedziałem, że on jest nieprawdopodobnie dobrym aktorem, całkowicie zanurzonym w swojej roli i totalnie oddanym wizji, jaką na ekranie chciał pokazać Christopher Nolan. (...) Jak widzieliście w filmie, Batman zaczyna bić Jokera i zdaje sobie sprawę, że nie ma tu do czynienia tylko z kolejnym swoim wrogiem. Im mocniej Joker jest bity, tym bardziej mu się to podoba. (...) Heath zachowywał się w podobnym stylu. Napuszczał mnie, chciał, abym przekroczył granicę. Mówiłem mu, że przecież nie muszę go naprawdę uderzyć, że na ekranie i tak będzie to wyglądać dobrze. A on odpowiadał: No dawaj! Dawaj! I zaczął sam okładać się po twarzy. Mieliśmy tam nawet specjalnie wyłożone ściany, aby on się na nie nie rzucał po czy w trakcie kręcenia sceny. Był w tę rolę zaangażowany totalnie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj