Gdzie tworzy się najgorsze plakaty filmowe świata? Miłośnicy tej formy promocji X Muzy od dłuższego czasu doskonale wiedzą, że w Ghanie. Począwszy od lat 80. XX wieku, kiedy to tamtejsi biznesmeni zdecydowali się zaistnieć w branży kinowej (warto dodać, że chodziło wówczas przede wszystkim o obwoźne kino), w afrykańskim państwie obrodziło plakatami zapowiadającymi najważniejsze ekranowe dzieła. Sęk w tym, że przy ich malowaniu skupiano się wyłącznie na wielkości materiału i sporym nagromadzeniu kolorów. Reszta, z samym rysunkiem na czele, pozostawała już drugorzędna... Ręcznie malowane grafiki z Ghany na początku XXI wieku zaczęły także przenikać do szerszej świadomości odbiorców popkultury. Wszystko za sprawą triumfalnego marszu Internetu, w którym fani plakatów systematycznie publikowali kolejne perełki - z biegiem czasu zaczęły także powstawać osobne strony i profile facebookowe. Dziś cena niektórych z grafik idzie już w tysiące dolarów.  Powiedzieć, że plakaty filmowe z Ghany są osobliwe, to właściwie nic nie powiedzieć. Jeśli miały one reklamować film z bijatyką w roli głównej, twórca stawał na głowie, by ukazać wszędobylską krew; analogicznie rzecz ma się z produkcjami z sekwencjami seksu (wtedy na grafice najczęściej możemy spotkać nagie postacie). "Artyści" z Afryki brali również na warsztat polskie dzieła...

Najgorsze plakaty filmowe świata - galeria

fot. Twitter
+55 więcej
   
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj