Napoleon to nowa produkcja historyczna stworzona przez Ridleya Scotta. W tytułową rolę wciela się Joaquin Phoenix. Film określany był mianem wysokobudżetowej, historycznej superprodukcji, która miała pokazać ikoniczną postać w nowym świetle. Projekt Scotta nie spotkał się jednak z pochlebnymi opiniami - w serwisie Rotten Tomatoes jest uważany za "zgniły" zarówno przez krytyków jak i widzów, którzy ocenili produkcję na kolejno 59% i 58%. Jeszcze gorzej wygląda to we Francji, gdzie w serwisie Allociné film ma średnią ocenę na poziomie 2.3/5. Mimo tego kina we Francji zostały wypełnione przy premierze. W ciągu dwóch tygodni udało mu się sprzedać 1.15 miliona biletów, co jest jednym z lepszych wyników jeśli chodzi o filmy tego reżysera we Francji. Eric Marti z Comscore, czyli amerykańskiej firmy odpowiedzialnej za pomiar i analizę danych statystycznych, stwierdził, że mimo złego odbioru wśród publiczności, Napoleon we Francji osiągnie sprzedaż biletów w wysokości od 1.6 miliona do 1.8 miliona. Byłby wtedy na podobnym poziomie co Prometeusz i zajmował drugie miejsce po Marsjaninie.

Napoleon - historycy oceniają nieścisłości

Felietonista Romain Marsily i historyk Patrice Gueniffey wypowiedzieli się w sprawie nieścisłości historycznych i powodów, przez które Napoleon mimo wszystko zarobił duże pieniądze. Gueniffey powiedział:
Nie dziwi mnie, że Francuzi tłumnie poszli obejrzeć Napoleona, kiedy miał premierę. Przeczytałem w pewnej ankiecie, że 74% zapytanych osób nadal podziwia Napoleona. [...] Stanley Kubrick próbował stworzyć film o Bonaparte, ale mu się to nie udało, dlatego wszyscy liczyliśmy, że Ridley Scott zrobi to lepiej. Film jest tym większym rozczarowaniem z tego powodu.
Gueniffey podkreśla, że nie ma nic przeciwko odejściu od niektórych faktów i wskazuje tu na Amadeusza Miloša Forman. Podkreśla jednak, że w nowym filmie Ridleya Scotta "wszystko jest nie tak", zaczynając od wieku postaci; Napoleon miał 35 lat w chwili koronacji, a jest grany przez 49 letniego Phoenixa:
Chociaż historia w Amadeuszu była wymyślona, to Forman wykreował wiarygodny i przekonujący obraz Mozarta. [...]  Napoleona nie próbowali nawet odmłodzić. Wygląda na zmęczonego i nie inspiruje w żaden sposób.
Później wskazał na różnicę wieku między Napoleonem a Józefiną, która była od niego 6 lat starsza. Podkreślił, że to była "duża sprawa" w tamtych czasach i porównał ją do relacji prezydenta Francji Emmanuela Macrona z jego żoną. W filmie z kolei Józefina została zagrana przez 14 lat młodszą od Phoenixa Vanessę Kirby.
Józefina była mądrą kobietą, która już miała ustatkowane życie zanim poślubiła Napoleona, tego młodego i ambitnego mężczyznę. Ta dynamika w filmie kompletnie nie istnieje, bo Napoleon wygląda na znacznie starszego.
W dalszej części skupił się na istotniejszych nieścisłościach, które film przedstawił:
Nie mam nic przeciwko wymyślaniu niektórych scen, ale kiedy widzę Napoleona wsadzającego rękę w ciało rannego konia, żeby wyjąć pocisk i oddać go matce, to myślę sobie, że to groteskowe. Napoleon miał bardzo chłodne relacje z matką. [...] Kolejna rzecz to fakt, że chociaż Napoleon zabił wiele osób w Egipcie, to nigdy nie dotknął żadnego zabytku. Zabrał 130 uczonych na ekspedycję, żeby badali cywilizację starożytnego Egiptu, więc jeśli już to zawdzięczamy mu stworzenie muzeów w tej kwestii. [...] W scenie topiących się żołnierzy w Bitwie pod Austerlitz Scott chyba skopiował scenę z Titanica, bo w rzeczywistości ta sadzawka miała 15 centymetrów głębokości. Żołnierze faktycznie umierali podczas przeprawy, ale nie od zatonięcia.
Romain Marsily kontynuował krytykę:
Ten film pluje w twarz Francuzom, bo zdaje się naśmiewać zarówno z Napoleona, ale i historii Francji. We Francji nadal istnieje fascynacja jego postacią, nawet wśród osób, które nienawidzą go za przywrócenie niewolnictwa we Francuskich Indiach Zachodnich i nadużywanie władzy po tym jak stał się Cesarzem. Ale nawet ci ludzie są rozczarowani przez film, bo temu się nie udaje pokazać dziedzictwa Napoleona - ani tego dobrego ani tego złego.
Marsily mocno krytykuje decyzje o pominięciu wątku przywrócenia niewolnictwa przez Napoleona:
To była największy żal Napoleona. Jak każdy rewolucjonista chciał on zniesienia niewolnictwa, ale kiedy stał się Cesarzem, został zmuszony do podjęcia takiej decyzji przez presję polityczną i skomplikowaną sytuację geopolityczną z Brytyjczykami.
Obaj eksperci w dalszych częściach swoich wypowiedzi wskazali też na to, że film nie pokazał pozytywnego wpływu jaki na społeczeństwo miał Kodeks Napoleona. Marsily nazywa ekranowego Napoleona z wersji Scotta "kompletnym idiotą" i nie ma pojęcia, w jaki sposób ktoś tak przedstawiony jak w tym filmie mógł dojść do takiej władzy, co nie zgadza się z tym jak inteligentnym człowiekiem był Bonaparte w rzeczywistości, nawet bez arystokratycznego pochodzenia. Józefina nazwana jest przez nich "światłą kobietą", która w filmie została sprowadzona do damy, która "kolekcjonowała kochanków". Marsily otwarcie powiedział, że scena z piramidami mu nie przeszkadzała, ale kiedy Napoleon został pokazany podczas ucieczki z wygnania celem ponownego spotkania Józefiny, było to dla niego groteskowe, ponieważ: "ona nie żyła już od kilku miesięcy, kiedy wyszedł." Na koniec Gueniffey stwierdził:
Kiedy Kubrick pracował nad swoim filmem o Napoleonie, mówił o tym, że chciał się dowiedzieć jak taki inteligentny człowiek jak Napoleon mógł zostać tak sromotnie pokonany. Kiedy z kolei oglądasz film Ridleya Scotta, to jedyne pytanie jakie nasuwa Ci się na myśl to: "jak taki kretyn mógł stać się tak istotną postacią i wybitnym strategiem?"
 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj