Przeszło 20 samochodów marki Tesla z 13 krajów zostało przejętych przez Davida Columbo. Uzdolniony nastolatek, założyciel firmy Colombo Technology specjalizującej się w bezpieczeństwie internetowym, stwierdził, że ofiary tej luki nie były świadome tego, że ktoś ingerował w oprogramowanie ich aut. Gdyby na błąd natrafili cyberprzestępcy, mogliby wyrządzić poważne szkody posiadaczom samochodów Tesla. Columbo poinformował o swoim wyczynie za pośrednictwem Twittera, jednak nie zdradził, jak udało mu się obejść zabezpieczenia komputera pokładowego. Zdradził jedynie, że winne jest nie samo oprogramowanie Tesli, a błąd po stronie użytkownika. Zanim Columbo szerzej opowie o znalezionej luce, chce zdać raport na jej temat organizacji non profit Mitre zajmującej się bezpieczeństwem komputerowym.  O tym, jak niebezpieczna mogłaby być luka, w rękach cyberprzestępców, świadczy zakres akcji, jakie David mógł wykonać za jej pośrednictwem. Hackerzy mogliby śledzić położenie auta, wyłączyć system bezpieczeństwa, otwierać drzwi oraz okna (nawet w trakcie przemieszczania się pojazdu) czy rozkręcić muzykę bądź YouTube’a do maksymalnej głośności, aby rozproszyć kierowcę. A to wszystko bez uzyskiwania fizycznego dostępu do auta. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj