Dyrektor kreatywny ze studia Naughty Dog pojawił się na tegorocznej odsłonie konferencji DICE Summit, gdzie uczestniczył w rozmowie z Danem Trachtenbergiem i wypowiedział się na temat filmowych adaptacji dwóch gier - Uncharted 4: A Thief's End oraz The Last of Us. Filmowe Uncharted ma być prequelem, który przedstawi losy młodego Nathana Drake'a. W rolę głównego bohatera wcieli się Tom Holland, znany m.in. z roli w filmie Spider-Man: Homecoming.
Przeprowadziliśmy pewne rozmowy z Shawnem Levym. Jest on pełen pasji, rozumie to i wie na czym stoimy. Na przestrzeni lat zmieniło się nasze podejście do tego typu adaptacji. Dawniej byliśmy podekscytowani możliwością zobaczenia Uncharted na ekranie. Teraz nie bylibyśmy zainteresowani bezpośrednią adaptacją opowiedzianej przez nas historii bo czujemy, że sami zrobiliśmy to dobrze, w filmowy sposób i nie wiem co jeszcze można byłoby do tego wprowadzić. Chęć opowiedzenia innej historii niż cztery główne części - z młodym Nathanem Drakiem wypełnia pewną lukę i wydaje mi się znacznie bardziej interesujące niż próba ponownego opowiedzenia historii z Uncharted 1,2, 3 oraz 4.
Druckmann skomentował również ewentualną adaptację The Last of Us. Pierwsze informacje na jego temat pojawiły się już w 2014 roku, jednak po jakimś czasie temat ucichł i wygląda na to, że do tej pory nikt nie zabrał się za realizację tego projektu.
Pracowałem nad scenariuszem filmu The Last of Us, który miał być bezpośrednią adaptacją. I teraz, po pewnej przerwie od tego projektu, patrzę na to i myślę "Nie chciałbym, aby ten film powstał". Może dałoby się stworzyć coś w tym świecie, skupiając się na innych postaciach lub innym czasie. Ale dla mnie, dla Naughty Dog i dla wielu fanów, Nolan North jest Nathanem Drakiem, Ashley Johnson jest Ellie, Troy Baker jest Joelem. Zobaczenie w tych rolach innych osób byłoby bardzo dezorientujące. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj