Na festiwalu South by Southwest odbyła się specjalna projekcja Alien w reżyserii Ridley Scott. Podczas spotkania obecni byli zarówno aktorzy, jak i sam reżyser. Nie obyło się zatem bez pytań ze strony fanów, zainteresowanych tym, co zobaczymy w najnowszej odsłonie historii. Ciekawość została zaspokojona nie tylko za sprawą rozmowy z twórcami - zgromadzonym przedstawiono także krótkie fragmenty filmu Alien: Covenant, które zdradzają ciekawe fabularne szczegóły. Pierwsza z zaprezentowanych scen rozpoczęła się od przemierzającego przestworza statku Przymierze. Zgodnie z tym, co wiemy z zapowiedzi i zwiastunów, obecna na nim załoga zmierza w stronę rajskiej planety. Doniesienia głoszą, że scena jest niesłychanie precyzyjna, przedstawia wszystkie detale w sposób bardzo estetyczny, nawiązując do klimatu oryginalnego Obcego (do którego nawiązuje też nowy soundtrack). W pewnym momencie statek zderza się ze skalistym podłożem, kołysząc i bujając członkami załogi, nękanymi przez silne mdłości. Ta sekwencja jest tylko rozgrzewką dla właściwych wydarzeń fabularnych, zatem prawdopodobnie zobaczymy ją już na samym początku. Następnie pokazano scenę, jaka rozgrywa się już po twardym lądowaniu. Załoga musi się podzielić - jeden zespół wychodzi na powierzchnię planety, drugi zostaje na statku. Teren jest bardzo skażony i już niedługo choroby zaczną zbierać swoje żniwo - bohaterka grana przez Katherine Waterston jako pierwsza spotyka się z czarną mazią, którą zaczyna pluć jej kolega. Narasta przemoc i panika, a zainfekowanych czeka znacznie gorszy los niż znane nam z strategii obcego rozerwanie jamy brzusznej. Czytaj także: Obcy: Przymierze - Ridley Scott odnosi się do teorii na temat matki Ripley Cała ta intensywna sekwencja dostarcza więc tego, czego oczekujemy: nawiązuje zarówno do wcześniejszego filmu, jak i oryginalnych klasyków. Część tych ujęć przedstawiono nam już w zwiastunach, ukazując ksenomorfa wychodzącego z kręgosłupa jednego z członków załogi. Teraz znany jest już szerszy opis wyglądu nowych ksenomorfów: potrafią pełzać, mają cztery nogi i atakują w wyjątkowo okrutny sposób. Już od początku przypominają rozmiarem małego psa, różniąc się od wężopodobnych istot, jakie rozrywały klatki piersiowe w oryginale. Wydostają się ze swojego żywiciela bardzo szybko, natychmiast przechodząc do rzezi. W ostatnim zaprezentowanym ujęciu pojawił się także Michael Fassbender, który w nowym filmie będzie mógł zdecydowanie bardziej bawić się swoją postacią. Ta scena prawdopodobnie pojawi się w późniejszej części filmu. Jeden z członków załogi, Oram, odkrywa przeszłość syntetycznego Davida i to, czym się zajmował od czasów Prometeusza - stał się szalonym naukowcem i kolekcjonerem gatunków, posiadającym swój własny gabinet pełen stworów. Odkrycie inżynierii genetycznej, jaką teraz zajmuje się David, doprowadzi Orama do komory pełnej jaj, co nie skończy się dla niego dobrze. Zaproszony do bliższego przyjrzenia się okazom, zostaje zaatakowany przez ksenomorfa wbijającego mu się w twarz. Ridley Scott dostosowuje się do zmieniających się stylów narracji. Jego nowy projekt został bardzo ciepło przyjęty na ostatnich pokazach i wszystko wskazuje na to, że przed nami kolejny kasowy hit. Alien: Covenant wchodzi na ekrany kin 19 maja.      
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj