Premiera filmu Oppenheimer zbliża się wielkimi krokami - dzieło będziecie mogli oglądać w polskich kinach już od 21 lipca. Na ostatnim odcinku kampanii promocyjnej do sieci raz po raz trafiają nowe informacje na temat produkcji. Jak wyjawił odtwórca tytułowej roli, Cillian Murphy, cały proces prac na planie trwał zaledwie 57 dni. Dla porównania: zdjęcia do Dunkierki powstawały 68 dni, do Tenet - 96 dni. Aktor miał być tak zapracowany, że często nie pojawiał się na wspólnych obiadach z innymi członkami obsady i ekipy filmowej. 
Zrobiliśmy ten film niewyobrażalnie szybko. To trwało tylko 57 dni. Tempo było po prostu szalone. (...) Plany zdjęciowe były ogromne, ale z drugiej strony czułeś, jakby zbudowano je pod produkcję niezależną. Jest tylko Chris i operator kamery; zawsze korzystamy z jednej, no chyba że czeka już na nas jakaś ogromna scenografia. Nie ma żadnych specjalnych konstrukcji, żadnych zielonych ekranów. Sposób myślenia Chrisa o tworzeniu filmu jest mocno "analogowy".
Inną ciekawostką związaną z Oppenheimerem wyjawił Matt Damon. Jak się okazuje, aktor w trakcie terapii par miał obiecać swojej żonie, że jeśli tylko będzie tego wymagać sytuacja, zrezygnuje na jakiś czas z aktorstwa dla dobra swojego małżeństwa, stawiając jeden wyjątek - "chyba że zadzwoni Nolan". Jak wiemy, Christopher Nolan faktycznie zadzwonił, a Damon pojawi się na ekranie jako Leslie Groves. 
Wiem, że to brzmi jak zmyślona historia, ale ona jest prawdziwa. Nie wchodząc zbytnio na pole osobiste: miałem intensywne rozmowy ze swoją żoną na temat tego, że potrzebuję zrobić sobie przerwę. Zagrałem w Interstellar, później Chris mnie zamroził jeśli idzie o swoje filmy, więc nie sądziłem, że jestem jeszcze brany przez niego pod uwagę. Moje rozmowy z żoną odbywały się w trakcie terapii par. Jedyne zastrzeżenie dotyczące mojej krótszej lub dłuższej rezygnacji z aktorstwa było następujące: "Chyba że zadzwoni Chris Nolan". Mówiłem tak zupełnie nie wiedząc, nad czym on wtedy pracował - przecież sam nigdy tego nie zdradza do ostatniego momentu. Po prostu dzwoni do ciebie, gdy się tego nie spodziewasz. I tak właśnie stało się w moim domu. 

Christopher Nolan - subiektywny ranking filmów

fot. materiały prasowe
+5 więcej

Oppenheimer - światowa premiera w Paryżu 

fot. NBCUniversal
+5 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj