- Wulkan jest bogiem wulkanu i kuźni. Co współcześnie taki bóg mógłby robić? Zaczęliśmy rozmawiać o obsesji Amerykanów na temat broni i dostępu do niej. Tak naprawdę, jak patrzysz na broń w ręku, to jest taki mini wulkan. Być może nasza postać zmotywuje ludzi do rozmowy na ten temat - mówi Bryan Fuller.Twórcy zaznaczają, że Wulkan nie pojawiał się w pierwowzorze literackim, na podstawie którego powstaje seriale. Sam Neil Gaiman, czyli pisarz odpowiadający za powieść American Gods, wpadł na pomysł, by dodać taką postać w serialu. Powstał on w momencie, gdy Gaiman miał napisać scenariusz jednego z odcinków. Fuller i Michael Green, czyli showrunnerzy serialu jakoś wprowadzili ten pomysł, pomimo tego, że został on wymyślony w połowie prac nad produkcją. Zapowiadają, że Wulkan naturalnie jest związany z bronią. Musiał znaleźć sobie nowe miejsce w świecie, w którym starzy bogowie już nie są aktywni. Ma on wspólną przeszłość z panem Wednesday'em. Sami aktorzy, czyli Ian McShane i Corbin Bernsen także znają się od dawna, a to przełożyło się na ekranową chemie. Czytaj także: Bryan Fuller ma pomysł na kontynuację Hannibala Premiera w USA w kwietniu 2017 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj