(...) patrzę na seriale, w których możesz dać znacznie więcej czasu opowieści i postaciom oraz dotknąć rzeczy, których nie zawsze dasz radę zrobić w filmach. Tak wiele z tych produkcji trafia pod nóż w montażu, ponieważ po prostu nie mieszczą się w pudełku. To chyba najlepsze czerpanie z obu światów: masz kinowe wrażenia, ale możesz też umieścić więcej treści w formie serialu.
Przypomnijmy, że Tarantino już wcześniej wypuścił na platformie Netflix rozszerzoną wersję Nienawistnej ósemki właśnie w formie serialu i zostało to przyjęte bardzo dobrze przez amerykańską widownię.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj