W gwiazdorskiej obsadzie filmu Quentina Tarantino Pewnego razu... w Hollywood znalazł się między innymi James Marsden. Jednak jego rola została wycięta. Do tej pory nie było wiadomo, w kogo aktor miałby wcielić się w filmie. Teraz portal Collider zdradza, że Marsden miał zagrać legendarnego aktora Burta Reynolds. Co ciekawe sam Reynolds również miał pojawić się w filmie, jednak zmarł przed rozpoczęciem swojej pracy na planie. Nie wiadomo czy wycięcie roli Marsdena było spowodowane właśnie odejściem aktora czy po prostu jego kreacja nie pasowała do ostatecznej wersji historii. W napisach końcowych filmu znajdziemy jednak podziękowania dla aktora. Ponadto gwiazdy produkcji, Margot Robbie, Leonardo DiCaprio i Brad Pitt zrobili niespodziankę publiczności zgromadzonej na nagraniu programu Jimmy'ego Kimmela. Zresztą zobaczcie sami: Akcja Pewnego razu... w Hollywood dzieje się w 1969 roku. Bohaterami filmu są gwiazdor telewizji Rick Dalton oraz kaskader i jego dubler Cliff Booth. Panowie próbują odzyskać swój blask i pozycję kolejnym projektem, przy okazji szukając dla siebie miejsca w nowym Hollywood. Jednym z wątków filmu są morderstwa dokonywane przez bandę Mansona. W obsadzie produkcji znajdują się między innymi Brad Pitt, Leonardo DiCaprio, Margot Robbie, Al Pacino, Tim Roth, Kurt Russell i Rafał Zawierucha. Premiera filmu w Polsce 16 sierpnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj