Jak donosi portal Page Six, Gal Gadot miała postawić warunek w kwestii swojego dalszego udziału w Kinowym Uniwersum DC - chodzi tu o filmy Wonder Woman 2, Flashpoint i ewentualny sequel produkcji Justice League. Aktorka w rozmowie ze studiem Warner Bros. miała zażądać odejścia Brett Ratner, oskarżonego o molestowanie producenta, którego firma RatPac-Dune Entertainment miała współfinansować nadchodzące odsłony projektu. Włodarze Warner Bros. zdementowali te doniesienia, wskazując jednocześnie na to, że współpraca z Ratnerem została już zakończona. Producent wciąż jest jednak jedną z najważniejszych osób w RatPac i najprawdopodobniej na jego konto będzie trafiać spora suma pieniędzy z zysków, jakie wygenerują kolejne filmy Kinowego Uniwersum DC. Źródła portalu Page Six uparcie stoją na stanowisku, że cała sytuacja miała miejsce.
Gal Gadot jest twarda i kieruje się restrykcyjnymi zasadami. Doskonale wie, że by zaszkodzić takim ludziom jak Ratner, trzeba uderzyć ich po kieszeni. Zdaje sobie również sprawę z tego, że Warner Bros. nie ma innego wyjścia jak stanąć po jej stronie. Studio nie może zrobić filmu o sile kobiet, jeśli będzie on współfinansowany przez osobę w stosunku do płci żeńskiej zachowującą się niewłaściwie.
Od kilkunastu dni pojawiają się oskarżenia o molestowanie, którego miał dopuścić się Ratner. Wśród aktorek, które zabrały głos w tej sprawie, są Olivia Munn i Ellen Page.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj