Producent Star Trek: Discovery o odejściu Bryana Fullera: Będziemy chronić jego wizję

‌Star Trek: Discovery to nowy serial stacji CBS, który będzie rozgrywał się przed wydarzeniami z produkcji Star Trek. Za stworzenie serialu odpowiada Bryan Fuller, którego początkową wizją było uczynienie z niego antologii - tak, by każdy sezon rozgrywał się w innej epoce i dotyczył innych bohaterów. CBS miało jednak wizję jednolitego serialu, a sam Fuller był jednocześnie zaangażowany w tworzenie American Gods, w związku z czym zdecydował się na odsunięcie od całej produkcji. Mimo wszystko, wiele z jego pomysłów zrealizowano w efekcie końcowym, co potwierdza także producent wykonawczy, Alex Kurtzman:

Jestem wielkim fanem Bryana i jego pracy nad całą tą historią. Kiedy doszedł do wniosku, że jego jednoczesna praca na planie naszego serialu i American Gods zagroziłaby obu produkcjom, postanowiliśmy chronić jego wizję.

Te słowa potwierdza również Aaron Harberts, który zastąpił Fullera:

Jedną z rzeczy, które on chciał zrobić, była zmiana wizerunku Klingonów. Nie mieli być już bandytami wszechświata, a raczej istotami pełnymi życia i całkiem sexy. Prowadziliśmy dyskusje na temat budowy i rzeźby ich ciała

Czytaj także: Dlaczego Bryan Fuller porzucił Star Trek: Discovery? Nowe informacje Z powodu odejścia Fullera, wszyscy zaczęli się niepokoić, czy produkcja i data premiery nie będą musiały ulec przesunięciu. Przypomnijmy, że premierę i tak już przesunięto - serial ukaże się we wrześniu, zaś jednym z początkowych planów była jego emisja w styczniu. Kurtzman zapewnia jednak, że tamta sytuacja była w pełni uzasadniona i teraz już się nie powtórzy.

Bryan i ja szukaliśmy nowych pomysłów do wprowadzenia, a skoro wiedzieliśmy, że jesteśmy w ważnej telewizji, musieliśmy stworzyć coś wyrazistego i emocjonalnego. I podczas budowania tego świata, zawisła nad nami data premiery, która zwiastowała pośpiech i kompromisy. Prowadziliśmy rozmowy z zarządem i doszliśmy do wniosku, że te kompromisy to najgorsze co może spotkać nasz serial. Jednak przesunięcie premiery to jednorazowa rzecz.

Tymczasem Akiva Goldsman, drugi producent wykonawczy, zdradza, że nadchodząca produkcja to "najbardziej serialowa rzecz z całego uniwersum" i opowie historię rozciągniętą i skomplikowaną. Fabuła będzie rozgrywać się w czasie wojny, a główni bohaterowie muszą zadać sobie pytanie kim oni są w całym tym konflikcie. Główna bohaterka, Michael Burnham (Sonequa Martin-Green), to przybrana córka Sareka (ojca Spocka). Jej męskie imię także było pomysłem Fullera i zostało zachowane zgodnie z planem. Premiera 15-odcinkowego sezonu odbędzie się 24 września. Zobaczcie nowe plakaty i zdjęcia na początku pełnej galerii.

Zobacz galerię