Film wojenny Hacksaw Ridge to prawdziwa historia bohatera, Desmonda Dossa, który sam uratował 75 osób z pola bitwy. Wiele tych scen, które oglądaliśmy, była przeniesieniem prawdziwych wydarzeń, o których opowiadał sam Doss oraz osoby, które uratował. Czytaj także: Nasza recenzja Przełęczy ocalonych Okazało się, że działania Dossa na polu bitwy były bardziej nieprawdopodobne, niż moglibyśmy się spodziewać. Andrew Garfield w wywiadzie podaje przykład tego, co naprawdę wydarzyło się po tym, jak granat uszkodził mu nogę. Widzieliśmy tę scenę w filmie, gdy potem żołnierze wynosili go na noszach.
- Postać Desmonda jest bardziej nieprawdopodobna niż fikcja. Na polu bitwy robił takie rzeczy, których nie mogliśmy pokazać w filmie, bo widzowie stwierdziliby, że to absurdalne. Po tym, jak uderza w granat i jego noga została uszkodzona, co naprawdę miało miejsce, żołnierze wynieśli go na noszach. W rzeczywistości, leżąc na tych noszach, zauważył innego rannego żołnierza, stoczył się z nich, podczołgał się do niego i zaczął go opatrywać. Powiedział: "Weźcie go na noszach. Ja się doczołgam. On jest w gorszym stanie niż ja". I czołga się z powrotem, bierze karabin i używa do usztywnienia ręki. To co on tam wyprawiał to istne szaleństwo. Dlatego podczas tworzenia roli wystarczyło mi trzymanie się faktów o tym, kim był Desmond Doss - wyjaśnia aktor.
Hacksaw Ridge jest wyświetlany na ekranach kin.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj