Punisher w nowej serii dostał moc, która najprawdopodobniej ma nadnaturalne korzenie. Inna zmiana w jego genezie zaskakuje nawet bardziej.
Na amerykańskim rynku ukazał się zeszyt
Punisher #1, premierowa odsłona serii ze scenariuszem
Jasona Aarona, która ma być prawdziwą rewolucją dla tytułowego antybohatera - przypomnijmy, że w tym cyklu zamiast charakterystycznej czaszki zacznie on wykorzystywać symbol kojarzący się ze znanymi z mitologii japońskiej demonami oni. Otwarcie opowieści szokuje jednak za pomocą innych elementów fabularnych - Frank Castle najprawdopodobniej dysponuje teraz nadnaturalną mocą.
Rzeczona historia rozpoczyna się od sceny retrospekcji, w ramach której ukazano zabójstwo rodziny Punishera. Później czytelnicy widzą wątki teraźniejsze, które tłumaczą, dlaczego antybohater zaczął współpracować z organizacją Ręka. Przedstawiciele tej ostatniej wierzą bowiem, że Castle "wywodzi się z długiej linii najwybitniejszych zabójców z całej planety", którą to linię nazywa się "Pięścią Bestii".
Jakby tego było mało, z racji swojego pochodzenia Frank ma nosić w sobie tzw. Moc Bestii, którą Ręka pomoże mu opanować. W tej chwili nie wiemy, w jaki sposób manifestuje się ta siła, ani jak wpływa ona na zdolności jej dysponenta.
Ten element fabuły nie jest jednak najbardziej zaskakujący. Z późniejszej części komiksu czytelnicy mogą dowiedzieć się, że żona Franka, Maria, żyje - Castle nawet zasypia w jej ramionach. Na ciele kobiety widać blizny, które powstały w trakcie zamachu na jej życie. Sami spójrzcie:
Zapowiedzi kolejnych odsłon serii nie rzucają nowego światła ani na moc Punishera, ani na jego relację z Marią.
Jesteśmy na Google News -
Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h