Słuchawki Razer Pikachu True Wireless Earbuds – bo tak brzmi pełna nazwa tego gadżetu – z technologicznego punktu widzenia nie są żadnym przełomem. To w gruncie rzeczy wystylizowany model Hammerhead True Wireless Earbuds zaprezentowany pod koniec 2019 roku. Tak jak w przypadku klasycznych słuchawek Hammerhead, wyposażono je w 13-milimetrowe membrany osadzone w wodoodpornej obudowie z certyfikatem IPX4, a z urządzeniem zewnętrznym komunikują się za pośrednictwem interfejsu Bluetooth 5.0, który zapewnia niskie opóźnienie dźwięku rzędu 60 ms. Aby zainteresować słuchawkami fanów kieszonkowych stworków, przemalowano je na żółto, a logo Razera na obudowie zastąpiła ikona Pikachu. Jednak tym, co najbardziej wyróżnia je na tle konkurencji nie jest ich kolor, a kształt pudełka ładującego. Nowe słuchawki Razera przechowuje się w pełnowymiarowym pokéballu. Choć jest znacznie masywniejszy niż inne pudełka tego typu, dzięki sporym rozmiarom udało się upchnąć w nim pojemną baterię która zapewni pięć cykli ładowania słuchawek. Dzięki temu znacznie wydłuży się żywotność słuchawek, gdyż na jednym ładowaniu przepracują tylko 3 godziny.
Zdjęcie: Razer
Niestety, krótki czas pracy na baterii nie jest ich największą wadą. Ten nietuzinkowy gadżet dla fanów Pokémonów trafi do sprzedaży wyłącznie na terenie Chin, gdzie zadebiutuje 16 kwietnia. Nie można jednak wykluczyć, że po tym terminie słuchawki kupimy także na innych rynkach, od resellerów. Po odpowiednio podwyższonej cenie, oczywiście. Razer wycenił Pikachu True Wireless Earbuds na 849 juanów czyli równowartość ok. 500 zł. Na razie nie wiadomo, czy kiedykolwiek trafią do oficjalnej dystrybucji na rynku europejskim.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj