Tak przynajmniej zasugerował Reggie Fils-Aimé, szef Nintendo of America, który na łamach The Hollywood Reporter poinformował, że firma rezygnuje z dalszej produkcji tych sprzętów. Kiedy Nintendo NES Classic oraz SNES Classic wyprzedadzą się, korporacja nie uzupełni stanów magazynowych. Jeśli ktoś zatem chciałby wyposażyć się w te retrokonsolki, powinien zrobić to jak najszybciej. W przeciwnym razie będzie musiał zapłacić za nie fortunę na rynku wtórnym.
Zawieszenie produkcji sprzętu z serii Classic nie ma związku z ich wynikami sprzedażowymi. Wręcz przeciwnie, od momentu pojawienia się pod koniec 2016 roku pierwszej konsoli z tej serii, nowa linia gadżetów od Nintendo sprzedaje się na pniu. Pierwsza partia NES-a Classic błyskawicznie zniknęła ze sklepów, a ceny urządzeń kupowanych z drugiej ręki przyprawiały o zawrót głowy. Dopiero wznowienie produkcji tego modelu unormowało sytuację. Równie dużą popularnością cieszyła się konsolka SNES Classic, ale w jej przypadku Nintendo znacznie lepiej przygotowało się na podbój rynku, zwiększając moce przerobowe linii produkcyjnej. Dlaczego zatem firma rezygnuje z tak dobrze sprzedającego się produktu?
Odpowiedź jest dość prosta: Nintendo Switch Online. Korporacja nie chce dalej produkować retrokonsol, gdyż woli udostępniać tytuły sprzed lat za pośrednictwem Switcha. To na tej platformie firma będzie zadowalać miłośników gier sprzed lat. Cóż, taki znak czasów, każdy gracz branży rozrywkowej chce dziś mieć swój własny abonament. A według Nintendo to w nim powinny pojawiać się nowe gry retro.
I może jest w tym niezły pomysł na biznes. NES Classic i SNES Classic sprzedały się w łącznej liczbie ok. 9 mln egzemplarzy, z kolei Nintendo Switch trafił do przeszło 22 milionów graczy. Produkowanie kolejnych partii retrokonsol może nie być tak opłacalne jak zachęcenie graczy do regularnego opłacania Switch Online. Tylko czy gracze też tak uważają?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj