Producenci i scenarzyści serialu The Walking Dead zaskakującym cliffhangerem rozzłościli wielu fanów produkcji. Nie ujawniono, kogo zabił Negan, a na wyjaśnienie tej zagadki musimy czekać aż pół roku. Nowa seria ruszy dopiero w październiku. Czytaj także: Recenzja finału 6. sezonu The Walking Dead W rozmowie z EW.com Greg Nicotero - reżyser odcinka - opowiada, że nawet jego rodzice nie chcą z nim rozmawiać, do póki nie ujawni im, kto został zabity przez Negana.
- Pracuję w tym zawodzie już 30 lat. Dla mnie to było niezapomniane przeżycie, w którym mogłem wyreżyserować te odcinki i dzięki temu wywołać ogromne emocje wśród widzów. Moi rodzice zadzwonili do mnie w poniedziałek rano i stwierdzili, że przez całą noc mieli koszmary. Próbowali wymusić na mnie ujawnienie zabitego bohatera w stylu: "Gregory, jestem twoją matką, masz mi powiedzieć, kto został zabity". Nie mogłem tego zrobić, dlatego też dziś zarówno mama jak i tata ze mną nie rozmawiają - żartuje Nicotero.
Reżyser zaznaczył jednak, że scenariusz odcinka napisano w taki sposób, by nikt z aktorów nie wiedział, kto zostanie zabity.
- Celowo scenarzyści stworzyli scenariusz w taki sposób, z ujęciem, gdy kamera patrzy na Negana. Dlatego też nikt z obsady nie wie, kto został zabity. Kończyliśmy zdjęcia do tego sezonu  w komplecie. Następnego dnia Jeffrey wsiadł do samolotu i wrócił do Nowego Jorku, a obsada rozjechała się w swoim kierunku - dodał Nicotero.
Warto przypomnieć, że tuż po finale 6. sezonu Chandler Riggs napisał na Twitterze, że nadal nie wie, kto został zabity przez Negana, a od zakończenia zdjęć minęło już kilka miesięcy. Aktorzy dowiedzą się kto zginął w momencie, gdy otrzymają scenariusz premiery 7. sezonu. A to będzie mieć miejsce w czerwcu, gdy powrócą na plan.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj