W Tony'ego uderza siła moralności i człowieczeństwa. Nagle czuje się on za wszystko odpowiedzialny. Żaden z nich nie poddaje się jednak ślepej obsesji - nikt nie jest w błędzie i nikt nie ma całkowitej racji. Nic tu nie jest jasne i klarowne i to jest w tej historii najlepsze. Nie będzie im łatwo dojść do porozumienia. Są jak małżeństwo - jest silna więź między nimi, ale czasem dochodzi do eksplozji. Obaj chcą tego samego, ale chcą to osiągnąć w całkowicie inny sposób.Czytaj także: „Ant-Man” – Paul Rudd opowiada o filmie i jego spójności z kinowym uniwersum Marvela Robert Downey Jr. jest zadowolony z tego, że w końcu mogą rozwinąć i wgryźć się w te negatywne emocje jakie łączą obu bohaterów, zamiast nadal pozostawiać je stłumione w tych postaciach. Tu odniósł się do jednej ze swoich wcześniejszych wypowiedzi, w której wspominał o niechęci Tony'ego do Capa, bo ten miał lepsze relacje z jego ojcem, Howardem Starkiem. Aktor wystąpił też niedawno w programie Davida Lettermana, gdzie powiedział:
Cóż, nie bez przyczyny nazywa się to Wojną Domową. Była seria komiksów, gdzie Kapitan Ameryka i Iron Man byli po przeciwnych stronach barykady i ze sobą walczyli. Żadnego z nich nie nazwałbym oczywiście złoczyńcą, ale obaj chcą przejąć nad czymś pełną kontrolę.Gdy Letterman zapytał, czy Iron Man wygra, Downey Jr. odpowiedział, że to w końcu "Captain America: Civil War" (z naciskiem na Kapitan Ameryka). Film zadebiutuje w kinach 6 maja 2016 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj