Wróg RoboCopa, mechaniczny ED-209, był... absurdalnie nieskuteczny. Prototypowy przyszły przedstawiciel prawa to nie tylko śmiercionośna, naładowana broń powierzona czemuś z bardzo kiepską sztuczną inteligencją. Robot jest niewymiarowy, nie mieści się w drzwiach i nie może wchodzić po schodach. Miał to być przykład tego, jak nieefektywna, nadęta biurokracja i rząd wspólnymi siłami tworzą coś, co jest nie tylko marnotrawstwem, ale jest także destrukcyjne. A jednak nie można zaprzeczyć, że wyglądał całkiem fajnie i doczekał się fajnych modelowych inkarnacji, które Kenner i NECA tworzyli latami. Teraz, gdy Super 7 tworzy figurki RoboCopa w stylu retro, ED-209 również musiał pojawić się w podobnej formie. I to nie sam - Big Ed sprzedawany jest w zestawie z panem Kinneyem, jego pierwszą ofiarą, która padła podczas demonstracji tej niszczycielskiej maszyny. Studio przycięło te scenę, w wersji nieocenzurowanej jest ona jednak wręcz absurdalnie krwawa. Pierwsza wersja figurki Kinneya znakomicie pasuje do tej przerysowanej konwencji. Poplamiona krwią postać, szok na plastikowej twarzy, gigantyczna dziura w piersi. Cudo. Bawi też to, że zestaw nazywa się ED 209 vs. Mr. Kinney. Tak jakby między nimi odbyła się jakakolwiek walka... 35 dolarów za całość! Zobaczcie:
fot. Super7
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj