Wygląda na to, że łatwe do kupienia robopsy stają się coraz bardziej popularnym sposobem przenoszenia i zdalnego wystrzeliwania rakiet. Wersję nieuzbrojoną można kupić na Amazonie za 5000 dolarów.
Nawet Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych zdał sobie sprawę z potencjału tego rozwiązania i właśnie zaprezentował film demonstracyjny potwierdzający słuszność koncepcji. Jak donosi The Warzone, we wrześniu członkowie grupy taktycznego szkolenia i kontroli ćwiczeń (TTECG) Dowództwa Szkolenia Powietrzno-Lądowych Sił Zadaniowych Piechoty Morskiej (MAGTFC), z siedzibą w Centrum Walki Powietrzno-Lądowej Korpusu Piechoty Morskiej w Twentynine Palms w Kalifornii, przetestowali na tamtejszym poligonie psa-robota.
W pokazie, w którym uczestniczyli również członkowie Biura Badań Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, wykorzystano prostego chińskiego robopsa Unitree Go1 (lub „kozę”, jak go oficjalnie nazywają w amerykańskiej armii), którego można było kupić na Amazonie za około 5000 $. Strona internetowa firmy oferuje jeszcze tańszą wersję, Go1 Air, za 2700 $, wraz z bardziej zaawansowanym Go1 Pro za 3500 $. Dla porównania, w 2020 Boston Dynamics Spot początkowo trafił do sprzedaży roku za 74 500 $.
Na filmie widać, że robotyczny czworonóg przenosi na grzebiecie lekką wyrzutnię rakiet przeciwpancernych M72, co zdecydowanie obniża współczynnik słodkości. Wyposażony jest również w skierowaną do przodu kamerę GoPro i kilka szyn taktycznych, które mogą pomieścić dodatkowe kamery, lasery celownicze i inne uzbrojenie.
Robot bojowy odpalił rakietę z pozycji siedzącej, zabezpieczony był przy tym workami z piaskiem po bokach oraz stalową belką z tyłu, ale z łatwością poradził sobie z odrzutem po wystrzeleniu rakiety przeciwpancernej.
„Większemu z nich założono maskę w kształcie koziej głowy” – powiedział operator. „I jest w stanie warczeć, szczekać, a także uruchomić syrenę”.
Brzmi to nieco przerażająco i wydaje się, że jeden z żołnierzy zgodził się z tym: „Cóż, wydaje się, że ma to efekt psychologiczny” – powiedział.
„Zamiast obsługi systemu uzbrojenia przez żołnierza piechoty morskiej, manipulowania zabezpieczeniami, moglibyśmy zastosować zdalny mechanizm spustowy, który pozwoliłby to wszystko zrobić zdalnie” – powiedział porucznik pierwszej klasy piechoty morskiej Aaron Safadi, oficer odpowiedzialny za sekcję integracji nowych technologii w TTECG.
Żołnierz piechoty morskiej może znajdować się za osłoną i w ukryciu, system broni może wysunąć się do przodu, a żołnierz może manipulować zabezpieczeniami z bezpiecznego miejsca, jednocześnie pozwalając systemowi broni zbliżyć się do celu.
To nie pierwszy raz, kiedy widzimy uzbrojone robotyczne czworonogi. W październiku 2021 r. firmy SWORD International (produkująca półautomatyczne karabiny) i Ghost Robotics nawiązały współpracę w celu dodania bezzałogowego karabinu specjalnego przeznaczenia (SPUR) do bezzałogowego pojazdu naziemnego Q-UGV (poniżej). Maszyna była uderzająco podobna do metalowych stworzeń z serialu telewizyjnego Wojna światów i morderczych psich robotów z odcinka Black MirrorMetalhead. I oczywiście tego z gry Battlefield 2042.
Z kolei na rosyjskich targach Army 2022 zeszłego lata zaprezentowano M-81, czworonożnego robota przypominającego psa, noszącego na grzbiecie RPG-26 i ubranego w strój ninja. Robotem był prawdopodobnie UnitreeYushuTechnologyDog, dostępnym na Alibaba za jedyne 2700 $.
https://twitter.com/RALee85/status/1559179458329956354
Boston Dynamics była jedną z kilku firm zajmujących się robotyką, które w październiku ubiegłego roku podpisały list otwarty, prosząc ludzi, aby nie uzbrajali swoich robotów. Ich Spot jest używany w siłach zbrojnych, choć jego celem jest zwiad i transport ładunków w trudnym terenie.