Roland Emmerich w gruncie rzeczy trzyma fabułę filmu "Independence Day: Resurgence" w tajemnicy i na razie znamy jedynie ogólniki. Teraz w wywiadzie omawiał kwestię rozbudowania świata filmu oraz wyjawił, jaką część populacji kosmitów zabito w filmie "Independence Day".
- Zabili tylko coś w rodzaju jednego ula, który ciągle się przemieszczał. Staraliśmy się w sequelu rozbudować świat akcji. Nie jest to prosta historia tak jak w "jedynce", bo nie można zrobić tego w taki sposób. Pokażemy też, co dzieje się z naszym światem, gdy wiemy, że kosmici powrócą. Mieliśmy 20 lat na przygotowanie naszej planety i zbudowanie rzeczy, które mogą wyrównać tę walkę - opowiada Roland Emmerich.
Oficjalny opis fabuły: Po najeździe przedstawicieli obcej cywilizacji na Ziemię ludzie wykorzystali pozostawione przez nich zdobycze techniki do budowy supernowoczesnego i skutecznego systemu obronnego dla całej naszej planety. Nic jednak nie mogło przygotować nas na ponowny atak obcych, którzy powracają, by ze zdwojoną siłą przypuścić atak na Ziemię… Czytaj także: Dlaczego Will Smith nie zagra w filmie "Dzień Niepodległości: Odrodzenie"? "Independence Day: Resurgence" zadebiutuje  24 czerwca 2016 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj