Samuel L. Jackson w jednym z nowych wywiadów został zapytany o niedawną wypowiedź Martina Scorsese. Przypomnijmy, że reżyser Irlandczyka stwierdził, iż filmy Marvela "to nie kino", a jedynie produkty rozrywkowe, pozbawione kluczowej dla wytworów kinematografii umiejętności, jaką jest przekazywanie emocjonalnych i psychologicznych doświadczeń drugiemu człowiekowi (więcej na ten temat tutaj). Słowa Scorsese zostały szeroko skomentowane w sieci - odnieśli się do nich między innymi Joss Whedon czy James Gunn. Co zatem o tym wszystkim myśli odtwórca roli Nicka Fury'ego w MCU? Jackson udzielił bardzo prostej odpowiedzi:
To jak mówienie, że Królik Bugs nie jest zabawny. Film to film. Jego filmy też nie każdemu się podobają. Na świecie jest wielu Amerykanów włoskiego pochodzenia, którzy uważają, że Scorsese nie powinien tworzyć filmów o nich w taki sposób, w jaki je tworzy. Każdy ma jakąś opinię i to jest okej. I tak nikogo to nie powstrzyma przed robieniem filmów.
Przypomnijmy, że Jackson nie jest związany wyłącznie z MCU i wcześniej grał także u Scorsese - mowa o produkcji Chłopcy z ferajny, w której wcielił się w bohatera znanego jako Stacks Edwards.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj