- Lindelof powiedział, że bez Miasteczka Twin Peaks nie byłoby Lost. Jak mówi, słynny serial zadebiutował, gdy on sam miał 16 lat i to właśnie ta produkcja wywarła na niego największy wpływ.
Byłem samotny. Świat mnie przerażał i miałem poczucie, że zupełnie nikt mnie nie rozumie. Ale potem pojawiło się Twin Peaks i nie byłem już dłużej sam. Uwielbiałem absolutnie wszystkich bohaterów, bo każdy był na swój sposób dziwny. Całą swoją karierę zawdzięczam temu serialowi i myślę, że nie ma lepszego miejsca by to wyznać niż Comic Con i ta hala, pełna takich samych dziwaków jak ja.
- Mark Frost i David Lynch nie mogli być obecni na konwencie, jednak Lindelof zaprezentował wszystkim film nagrany przez Lyncha. Zgodnie z opisami, był to krótki i bardzo dziwny klip, który rozpoczął się od powitania ze strony reżysera. Następnie miał on krzyknąć do kogoś poza kamerą; "Hej, kolego, nie wychodź przez te drzwi! Jesteśmy na czwartym piętrze, nie na ziemi!" i po chwili rozległ się dźwięk ciała upadającego z wysokości na ziemię. Wówczas Lynch wrócił przed kamerę i powiedział: "Muszę Wam coś pokazać", po czym podniósł coś, co wyglądało jak odcięta ręka, trzymająca coś w garści: "To ostatnia piłeczka golfowa, którą uderzył O.J. Simpson zanim trafił do więzienia". Nastąpiło kolejne cięcie montażowe, a następnie Lynch rozpoczął: "Dziś spotkacie się z wspaniałymi aktorkami i aktorami...". W tym momencie poza kamerą rozległ się hałas i reżyser zaczął krzyczeć na kogoś kto stał dalej: "Tu nie można wprowadzać koni. Manuel, zabierz ten pistolet". Fani usłyszeli rżenie konia a potem film się wyłączył. Lindelof skomentował to krótkim: "To i tak więcej, niż mogłem przypuszczać".
- Matthew Lillard przyznał się, że nadal nie oglądał oryginalnego Twin Peaks, ale obiecał, że szybko to nadrobi. Wspomniał też, że casting do nowego sezonu był bardzo dziwny:
Ustawili kamerę przed twarzą i trzeba było mówić o swoim życiu. Dopiero potem zapraszali wybranych aktorów na czytanie scenariusza. A kiedy czytasz scenariusz Davida Lyncha nigdy nie wiesz, co za chwilę nastąpi. Miałem do odegrania scenę z odcinka numer 9 i przyznam, że do tej pory nie czytałem czegoś równie przerażającego. W czasie czytania bohater miał doznać załamania i histerycznie szlochać. To było onieśmielające, ale miałem tylko dwie szanse, więc chciałem się zaprezentować od razu jak najlepiej.
- Naomi Watts przyznaje, że wcześniej bardzo chciała móc ponownie pracować z Lynchem. Mieli już wspólny film Mullholland Drive. Aktorka niejednokrotnie prowadziła rozmowy z reżyserem prosząc, by zatrudnił ją do nowego projektu i próbując zainspirować nowymi pomysłami. Jak twierdzi, z twórcą takim jak Lynch pracuje się wspaniale i aż chce się przebywać na planie. Watts mówi, że nic nie wiedziała o pomyśle na Twin Peaks i była zaskoczona telefonem. Jak wspomina, Lynch kazał jej usiąść na krześle i czytać partie scenariusza, jednak wyłącznie te, które przypisane były jej bohaterce. "Nie miałam pojęcia co działo się wcześniej ani co ma dziać się po tych scenach". Nie wiedziała nawet, że Kyle MacLahlan wystąpi jako Dougie - choć zapytała o to, nie uzyskała odpowiedzi. O wspólnych scenach z tą postacią miała dowiedzieć się na kilka chwil przed włączeniem kamer.
- Aktorzy mówią, że w momencie otrzymania telefonu od Lyncha czuli się przerażeni i kompletnie zaskoczeni. Emocje opadły dopiero w momencie wejścia na plan, gdzie zostali przywitani bardzo ciepło.
- Niektórzy wciąż nie widzieli nowych odcinków, które nagrali, twierdząc, że zrobią to gdy całość będzie na dobre zamknięta - wówczas zamierzają zrobić sobie maraton od odcinków sprzed lat, do bieżącej odsłony.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj