Fanka o imieniu Mercedes podczas panelu Teorii wielkiego podrywu wygrała lot w kosmos dzięki prywatnej firmie COR Aerospace. Poleci ona razem z astronautą Richardem Searfossem w dwumiejscowej maszynie, która wzbija się na 61 kilometrów ponad Ziemię. Właśnie stamtąd będzie mogła obejrzeć cały kosmos. Koszt takiej rozrywki wynosi 95 tys. dolarów.
Nagroda ufundowana była przez Simona Helberga, którego bohater Howard Wolowitz poleciał w kosmos w finale ostatniego sezonu.
W legendarnej Hall H jak zwykle zebrał się tłum fanów komedii stacji CBS. Na panelu obecni byli: Kunal Nayyar, Kaley Cuoco, Simon Helberg, Melissa Rauch, Mayim Bialik oraz producenci Chuck Lorre i Bill Prady. Przez satelitę łączył się z San Diego Jim Parsons, który przez występy na Broadway'u nie mógł pojawić się na Comic-Conie. Nieobecny był tylko Johnny Galecki, którego lot do San Diego został opóźniony.
- Planujemy romansowy wątek dla Raja. Poczekajcie, aż zobaczycie co mamy na myśli - zdradził Chuck Lorre. - Wiecie, od czasu jak Raj zakochał się w Siri (w swoim iPhonie), nie wie jak długo będzie mógł tak pociągnać - żartował Nayyar.
Producenci nie potwierdzili pomysłu crossovera pomiędzy Teorią wielkiego podrywu, a {{Two and Half Men}}. Twórcy przyznają, że jest to jednak ciekawa inicjatywa i zastanowią się nad nią.
Z widowni padło pytanie o nazwisko Penny. - W tym momencie, jesteśmy trochę przesądni w tym temacie. Może ujawnimy to w finale całego serialu? Najgorsze. Zakończenie. Serialu. W historii. - Penny Jones - żartował Lorre. Mimo, że mijaja już miesiące od czasu, gdy ekipa pracowała z Leonardem Nimoy'em, nadal wspominają to z dużą dumą. - Wiecie, dzieliłam z nim łazienkę - żartowała Melissa Rauch.
Premiera 6. sezonu Teorii wielkiego podrywu zaplanowana jest na 27 września 2012 roku.