Dziennikarze mający okazję i możliwość obejrzeć pilotowy odcinek The 100, o nowej produkcji CW wypowiadali się z umiarkowanym optymizmem. Projekt określany jest jako połączenie Igrzysk śmierci oraz "Lord of the Files". Produkcja chwalona jest przede wszystkim za obsadę aktorską, która wygląda znacznie lepiej niż w The Tomorrow People. Najbardziej doceniona została młoda, australijska aktorka Eliza Taylor, która wciela się w Clarke Walters. Wspierana jest ona przez doświadczonych aktorów, takich jak: Isaiah Washington (Chirurdzy), Henry Ian Cusick (Lost), Kelly Hu (Arrow) i Paige Turco (Person of Interest).
Wśród wad wymienia się sporej liczby obsadę serialu, z czego większość młodych aktorów jest praktycznie niezauważalna i nie wyróżnia się na tle innych. Łącznie na Ziemi ląduje tytułowych 100 ludzi i trudno oczekiwać, by wszystkim udało się przeżyć. Po kilku odcinkach ich liczba zredukowana zostanie dla kilkunastu bohaterów.
The 100 określany jest jako produkcja z potencjałem, ale tylko wtedy gdy bohaterowie drugoplanowi staną się bardziej interesujący, niż miało to miejsce w pilocie. Wydaje się, że podstawą, która może przyciągnąć widzów przed telewizory jest fabuła i jej rozwój w kolejnych odcinkach. Premiera The 100 zaplanowana jest na midseason.