Spider-Man: Daleko od domu jest obecnie w finałowym etapie promocji, kiedy twórcy udzielają wielu wywiadów. Poznajemy nowe ciekawostki.
Spider-Man: Daleko od domu jak każda superprodukcja oparta na komiksach jest promowana wywiadami. W trakcie ostatnich miesięcy tradycyjnie pojawiło się wiele plotek - część się potwierdziła, część nie. Podczas jednego z wywiadów
Jon Watts, reżyser widowiska, komentował najpopularniejsze z nich.
Przyznaje, że dyskutowali o możliwym sposobie na wprowadzenie do filmu Kapitana Brytanii z uwagi na osadzenie akcji w Londynie. Twierdzi, że jeśli wymyśliliby mądry sposób, jak go wpasować, tak też by się stało. Dlatego ostatecznie postaci w filmie nie ma.
Swego czasu wyciekły rzekome taśmy z przesłuchań do roli Gwen Stacy. Watts nie wie, co to za wideo i mówi, że nigdy nie planowali wprowadzenia tej postaci w tym filmie. Dementuje plotkę.
Spytano go też o wprowadzenie grupy superłotrów zwanej Sinister Six. Watts mówi, że nie było żadnych rozmów o tych postaciach i ani pomysłu na ich wykorzystanie.
Watts nic nie wie na temat potencjalnego crossoveru Venoma ze Spider-Manem, ale uważa, że byłoby to coś wyjątkowego. Sądzi, że Venom w wykonaniu Toma Hardy'ego był świetną postacią.
Chociaż scena po napisach
Spider-Man: Homecoming sugerował Sępa i Skorpiona w drugiej części, obie postacie w filmie się nie pojawiają. Watts tłumaczy, że nie znaleźli dla nich odpowiedniego miejsca. Zależało im, by wprowadzać elementy ważne dla historii, a ich występ mógłby być wepchniętym na siłę epizodem, którego nie chcieli.
Zdradził też, że na etapie tworzenia historii rozważali, by wycieczka trafiła do Nowego Asgardu, którym włada Walkiria. Nie zdradził, czemu ten pomysł ostatecznie nie przeszedł do realizacji.
Reżyser wyjaśnił też, dlaczego nie zobaczymy w filmie sceny walki Spider-Mana ze zbirami w restauracji znanej ze zwiastuna. Po prostu uznał, że nie była ona konieczna dla tempa historii. Dotyczyło to sytuacji, gdzie Peter potrzebował adapter do europejskich kontaktów, więc wybrał się do sklepu, a po drodze miał pokonać gangsterów. Całość zobaczymy na wydaniu Blu-ray.
Po uroczystej premierze filmu Jake Gyllenhaal wybrał się do baru w hełmie Mysterio:
https://www.instagram.com/p/BzOlJufHNiC/?utm_source=ig_web_copy_link
W wywiadach zdradzono też, że ekipa w miarę szybko zobaczyła
Avengers: Koniec gry. Montażysta wspomina, że po seansie od razu wyciągnęli wnioski, by poprawić i usprawnić parę detali.
Nowe prognozy na rynek chiński mówią, że nadal panuje tam MCU. Najpierw mówiono o otwarciu przygód Spider-Mana z kwotą 90 mln dolarów. Zaledwie dzień później wzrosło to do ponad 100 mln dolarów.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h