Według plotek Willem Defoe w filmie Spider-Man: No Way Home powraca jako Zielony Goblin. Aktor potrafi jednak zachować pokerową twarz.
Praca przy superprodukcjach komiksowych z MCU jest związana z tajemnicą i podpisaniem cyrografu, który zobowiązuje aktora do jej utrzymania. Nikt nie spodziewał się, że
Willem Defoe w rozmowie z Collider.com potwierdził plotki o swoim udziale w
Spider-Man: Bez drogi do domu, ale to nie powstrzymało dziennikarza, by zadać pytanie z innej perspektywy: o nadchodzące projekty.
Widać, że jego odpowiedź jest dobrze przemyślana, intrygująca i wykalkulowana, aby nic nie powiedzieć, ale zarazem to wystarczyło, by rozpocząć spekulacje, że mowa w tym zdaniu jest o
Spider-Man: No Way Home.
Aquaman i Zaginione Królestwo był omawiany osobno w tym wywiadzie, a poza tym Defoe gra tylko w kinie artystycznym w tym
Biedne istoty Lanthimosa i
Tropico Giady Colagrande. Jedynym projektem, który może wywołać taką reakcję aktora i taką tajemnicę jest tylko widowisko MCU.
- Inne projekty, w których ostatnio zagrałem? Wolałbym poczekać do momentu, aż będziemy gotowi o nich mówić.
Nadal jest to plotka i spekulacja, ale zbyt wiele tropów i doniesień z dobrych źródeł mówi o powrocie Defoe do roli Normana Osborna, by to się ostatecznie nie potwierdziło.
https://twitter.com/SpiderMan3news/status/1406174514380148737
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h