Do września ubiegłego roku Kevin Feige, dyrektor studia Marvel odpowiadał przed prezesem Marvel Entertainment, Isaacem Perlmutterem. Głośno było o ich konflikcie, który miał bardzo duży wpływ na wygląd filmów o serii Avengers. Okazuje się, że dla Perlmuttera bardzo ważnym elementem była sprzedaż zabawek. Mówi się, że to właśnie Perlmutter odpowiadał zakulisowe problemy - za zmianę Terrence'a Howarda na Dona Cheadle'a w roli War Machine'a oraz przez niego Edgar Wright zrezygnował z reżyserii Ant-Mana. To we wrześniu uległo zmianie, gdy Kevin Feige odpowiada bezpośrednio przed Disney'em. Czytaj także: Będzie film o Harley Quinn z Legionu samobójców Shane Black, reżyser filmu Iron Man 3 zdradza, że w oryginalnym scenariuszu czarnym charakterem była kobieta. Został zmuszony przez Marvel Entertainment do zmiany płci, bo stwierdzili, że zabawki z kobietami się nie sprzedają.
- Jedna z wcześniejszych wersji scenariusza Iron Mana 3 miała problem w postaci kobiety będącej czarnym charakterem. Skończyliśmy ten scenariusz, daliśmy do przeczytania i dostaliśmy taką informację: "Po konsultacjach zmieniliśmy zdanie i stwierdziliśmy,że zabawka nie będzie się tak dobrze sprzedawać, jeśli będzie to kobieta". I tak też musieliśmy zmienić cały scenariusz z powodu zabawki. To nie wina Feige'a. To taktyka korporacji Marvel, ale już tego problemu nie ma.
Przez tę strategię Marvel Entertainment role Rebeki Hall i Stephanie Szostak zostały bardzo zmniejszone. Dziennikarze zwracają uwagę, że Ike Perlmutter, ówczesny prezes Marvel Entertainment bardzo walczył o to, by do sprzedaży nie dawać figurek kobiecych postaci na czele z Czarną Wdową. Black podkreśla, że obecnie ta sytuacja nie ma już miejsca w studiu Marvel.
- Tak, Ike odszedł. ale wówczas powiedzieli, że mleko się już rozlało. We wcześniejszej wersji scenariusza kobieta była tym Killianem znanym z filmu, ale oni nie chcieli kobiety Killiana, chcieli faceta. Podobał mi się pomysł w stylu Remingtona Steele'a - myślisz, że to facet gra pierwsze skrzypce, a na końcu wychodzi, że to kobieta ciągnie za sznurki. Stwierdzili, że nie ma mowy.
Skomentował też negatywne reakcje na fakt, że postać Mandaryna grana przez Bena Kingsleya to tylko zwyczajny aktor.
- Nie spodziewaliśmy się tego. Myśleliśmy, że to zaakceptują, bo nie sądziliśmy, że Mandaryn jest dla ludzi taką ikoną jak Joker czy Batman. A ludzie chcieli po prostu zobaczyć, jak on strzela laserami z magicznych pierścieni. Trzeba to rozsądnie wyjaśnić. W komiksach to jest dosłownie magia. Magia z kosmosu. Uwielbiam fanów. Naprawdę chcę ich zadowalać.
Obecnie na ekranach kin wyświetlany jest najnowszy film Kinowego Uniwersum Marvela - Captain America: Civil War.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj