Trwają prace nad nowym serialem ze świata Star Trek, w którym powróci Jean-Luc Picard. W roli głównej ponownie wystąpi Patrick Stewart, który ostatnio pojawił się w filmie Star Trek: Nemesis z 2002 roku. Wszyscy fani czekają na powrót aktora i ponowne przeniesienie się do kosmicznego uniwersum. Alex Kurtzman, który jest producentem wykonawczym projektu, już teraz zapowiada, że będzie to zupełnie coś innego - serial ma różnić się od emitowanego obecnie Star Trek: Discovery, a także od poprzednich seriali z tego świata. Przypomnijmy, że Kurtzman jest showrunnerem Star Trek: Discovery, a także pracował jako producent i scenarzysta w filmach pełnometrażowych sprzed lat, co oznacza, że ma duże porównanie. Jak mówi:
To będzie mieć zupełnie inny rytm niż Discovery. Discovery to pocisk. Picard zaś to serial pełen kontemplacji. Znajdziemy równowagę między tempem Discovery i naturą Star Trek: The Next Generation, ale przy tym wszystkim wierzę, że nowy serial będzie miał zupełnie inny, własny rytm. Nie ujawniając zbyt wiele na ten temat, mogę powiedzieć, że ludzie mają mnóstwo pytań na temat Picarda i tego, co mu się przydarzyło. Perspektywa udzielenia odpowiedzi na te pytania po tych wszystkich rzeczach, z jakimi musiał mierzyć się w Następnym pokoleniu, jest dla mnie ekscytująca. Określenie "bardziej przyziemny" też nie pasuje do tego serialu, bo i 2. sezon Discovery możemy nazwać przyziemnym. Będzie tu wyczuwalny realizm, prawdziwy świat...? O ile tak można to ująć.
Warto zauważyć, że Kurtzman użył określenia "Picard", jednak nie wiadomo, czy tak właśnie będzie brzmiał pełny tytuł serialu. Będziemy informować o szczegółach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj