- Rozmawiamy o tym z JJ'em i to nie jest jakoś specjalnie radykalne. Nie przejmujemy się takimi sprawami. JJ powiedział mi: "Quentin, bardzo podoba mi się twój pomysł i myślę, że ze Star Trekiem możemy iść w jakimkolwiek kierunku chcemy". Jeśli tylko ludziom z Paramountu spodoba się pomysł i scenariusz. W kwestii Star Treka tak naprawdę nie mają nic do stracenia. Deadpool pokazał, że można pewne rzeczy przemyśleć i pokazać inaczej. Dlatego zanim JJ poznał mój pomysł, pomyślał, że jeśli trzeba będzie zrobić to w kategorii R, to tak też zróbmy - mówi reżyser.
Tarantino jeszcze nie wie, czy stanie za kamerą. Przyznaje w wywiadzie, że musi to przemyśleć, ale podkreśla, że bardzo podoba mu się scenariusz napisany na bazie jego pomysłu przez Marka L. Smitha. Ma jednak jakieś uwagi, nad którymi będzie pracować ze scenarzystą. Dodaje też, że jego Star Trek będzie jak... Pulp Fiction w kosmosie.
- To będzie Pulp Fiction w kosmosie. Jest w tym pewien duch Pulp Fiction, który dostrzegam, czytając scenariusz. Miałem wrażenie, że nigdy nie czytałem tekstu o filmie science fiction, który miałby w sobie coś takiego. Taki film jeszcze nie powstał. Producenci powiedzieli, że właśnie dlatego chcą go zrealizować. To coś unikalnego.
Jego zdaniem w filmie ze świata Star Treka jest pewien element gangsterski, który idealnie pasuje do tego, jak chcą to pokazać.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj