Steven Moffat opowiedział w jednym z wywiadów o nieustannej pracy nad postacią Doktora. Mimo, że debiut Petera Capaldiego w tytułowej roli został dobrze przyjęty zarówno wśród fanów, jak i krytyków, jego powrót w kolejnym sezonie nie jest pozbawiony wyzwań. Jak powiedział Moffat:
- Jest pewna pokusa, kiedy wchodzisz w drugi sezon z tym samym Doktorem. Myślisz sobie, poprzedni sezon miał duże znaczenie. Masz nowego faceta - myślisz w co będzie ubrany, jak będzie się zachowywał, czy jest dobry w tych scenach, czy to zbliżenie mu pasuje? Wszystko jest nowe i wszytsko to po kolei rozwiązujesz. I może być niebezpieczeństwo, że powiesz sobie: A, teraz to już będzie łatwo, bo masz Doktora o ustalonej reputacji. Ale musisz sprawić, żeby to znowu było skomplikowane, musisz zrobić coś innego. Przy "Doktorze Who" nie możesz się rozluźnić i pomyśleć, że rozszyfrowałeś już serial. Cały czas rozwijamy tego Doktora, do czego Peter Capaldi jest bardzo chętny. Nie chce powrócić będąc po prostu znowu tym samym Doktorem. Chce to dalej rozwinąć.
Czytaj także: „Top Gear”: BBC wyemituje nagrane materiały z ostatnich odcinków 22. sezonu Moffat nadzorował też zmianę w kierunku podwójnych odcinków, podzielonych na części. W nadchodzącym sezonie 6 początkowych odcinków zostanie podzielonych na 3 podwójne epizody, aby "zmienić trochę rytm":
Dotychczasowy rytm służył nam bardzo dobrze przez 10 lat, ale jest czasami drobne poczucie, że w 35 minucie spodziewasz się bohaterskiej muzyki. Nie wszystkie odcinki są 2-częściowe. Czasem są tylko ze sobą połączone. To sprawia, że nie jesteś do końca pewien, że doczekasz końca historii w czasie, kiedy pojawi się muzyka. Musimy wszycy być cały czas w gotowości, nie możemy się rozluźnić.
"Doctor Who" powróci z nowymi odcinkami jesienią.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj