Po głośnej aferze z udziałem Harvey Weinstein, wielu aktorów i twórców filmu również zostało oskarżonych o molestowanie. Należy do nich także Steven Seagal, o którym zaczęły się wypowiadać asystentki i aktorki, z którymi współpracował. Julianna Margulies, Eva LaRue, Jenny McCarthy oraz Portia de Rossi wyjawiły, że Seagal proponował im rozbierane sceny. Jedna wskazuje, że rozebrał się podczas castingu, zaś druga - że sugestywnie rozpiął spodnie. Do tej pory jednak żadna nie potwierdziła, że została przez niego skrzywdzona fizycznie. Teraz pojawiają się jednak nowe, poważniejsze oskarżenia. Regina Simmons wyznała, że została zaatakowana i zgwałcona przez Seagala w roku 1993, kiedy miała 18 lat. Pracowała wówczas jako statystka na planie jego filmu On Deadly Ground, a do zdarzenia doszło w jego domu, gdzie Simmons została zaproszona na imprezę. Jak się okazało, żadnych gości jednak tam nie było. Jak mówi kobieta:
Zabrał mnie do pokoju i zaczął całować. Potem zerwał ze mnie ubrania i zanim się spostrzegłam, był już na mnie i mnie gwałcił. Wtedy nie byłam jeszcze aktywna seksualnie. Ludzie zawsze mówią o walce albo ucieczce... Ale nikt nie wspomina o tym uczuciu sparaliżowania.
Aktor jest również oskarżony przez holenderską modelkę, Faviolę Dadis, która zeznała, że molestował ją seksualnie podczas castingu w 2002 roku. Seagal miał wówczas nakazać jej rozebrać się do bielizny, a następnie dotykać jej piersi i okolic intymnych. Dadis jednak natychmiast odrzuciła jego rękę i wyszła z pomieszczenia. Zarówno Dadis jak i Regina Simmons złożyły już zawiadomienie w policji. Jak się okazało, w chwili obecnej prowadzone jest już osobne dochodzenie w sprawie napaści z 2005 roku. Potwierdza to rzecznik policji z Los Angeles, jednak szczegóły jak i sama tożsamość ofiary są utrzymywane w ścisłej tajemnicy. Sprawa jest w toku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj