Mieszkałam wtedy na Brooklynie i powiedziałam: Nie zrobię tego. Ja nie podróżuję. Nie stać mnie na taksówkę. Ta kobieta odpowiedziała: Nie martw się, zwrócimy ci pieniądze.
Margulies kontynuuje:
Pojawiłam się w hotelu około godz. 22:40, ale tej kobiety od castingu tam nie było. On (Seagal - przyp. aut.) był sam i dopilnował, żebym zobaczyła jego broń - nigdy wcześniej nie widziałam broni w prawdziwym życiu. Wyszłam stamtąd bez szwanku. Nie zostałam zgwałcona, nie byłam też skrzywdzona. Nie mam pojęcia jak się stamtąd wydostałam.
Aktorka dodała jeszcze:
Po moim doświadczeniu z Seagalem, które było przerażające, odmówiłam spotkania sam na sam z Harvey Weinstein w jego hotelowym pokoju, choć namawiała mnie do tego kolejna kobieta.
Ostatecznie Margulies spotkała się z Weinsteinem - producent nie był jednak świadomy, że aktorka wybierze się na wizytę z jego asystentką:
Zobaczyłam świece w całym pokoju, była też kolacja dla dwojga. On gapił się na nią. Zapytałam ją, co takiego zrobiła, że sobie na to zasłużyła - co mogę zrobić ja? On popatrzył na mnie, był wściekły i zamykając przede mną drzwi powiedział: Cudowne przesłuchanie. I trzasnął drzwiami. Oczywiście nie dostałam tej roli.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj