Pracuję nad nim od ponad roku, więc scenariusz jest już na zaawansowanym poziomie. Działam od wielu, wielu miesięcy - sam zarys historii z fotografiami liczył sobie 80 stron.
Gunn przyznał jednocześnie, że przejęcie Foxa przez Disneya nie wpłynie w żaden sposób na ekranową historię i tym samym nie zobaczymy w filmie nieoczekiwanych postaci. Powodem takiego obrotu spraw jest stopień zaawansowania prac nad skryptem. Z drugiej jednak strony reżyser przyznaje, że tonacja ma różnić się od tej, którą widzieliśmy w poprzednich częściach:
To będzie się bardzo, bardzo, bardzo różnić. Będzie zupełnie inaczej, ale nie powiem wam w jaki sposób.
Wiemy już także, że w historii na pewno pojawi się Star-Lord - w jednym z ostatnich wywiadów potwierdził to wcielający się w jego rolę Chris Pratt.
Produkcja wejdzie na ekrany kin w 2020 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj