Wcielający się w Draxa w filmach MCU (Strażnicy Galaktyki) Dave Bautista wystąpił w podcaście Inside of You i opowiedział co nieco o swojej postaci i trudnościach z obsadzeniem go w bardziej dramatycznych rolach. Zaczął od słów: to, co naprawdę chcę robić, to dramat. Po prostu zwykły, szary dramat. Ciężko mi dostać podobne role, ale ciągle ich szukam. Czuję się dość ograniczony. Czasami ludziom naprawdę ciężko jest spojrzeć poza ramy i zobaczyć kogoś takiego jak ja w cięższych rolach. Zapytany, czy kiedykolwiek wyobrażał sobie przejście od udanej kariery zawodowej w zapasach do grania dość komediowej postaci w hicie Marvela odpowiedział: nigdy, nigdy nie pomyślałbym, że coś takiego będzie możliwe choćby za milion lat.
To w sumie dziwne - moja rola w drugim filmie [Strażnicy Galaktyki vol. 2) była nieco inna, niż w pierwszym. James [Gunn] chyba wkręcił się w w humor tej postaci i chciał, żeby w kontynuacji było go więcej. Za pierwszym razem komedia była dla mnie wyzwaniem. Zmagałem się z tym. Niektóre ze scen były filmowane ponownie.
Aktor z niecierpliwością czekał na sceny ujawniające tragiczną historię Draxa, w tym jedną usuniętą scenę rozgrywającą się w Knowhere. Tam pijany Drax wyjaśnia znaczenie tatuaży na ciele, z których każdy opowiada jakąś historię z jego życia.
W pierwszym filmie, na który czekałem, były dramatyczne rzeczy, takie jak Drax opowiadający o zamordowaniu jego rodziny. Takie rzeczy - jak ta bardzo trudna scena - zostały wycięte. Wywalono je, bo były mroczne i nieco powolne. Ale to takich momentów najbardziej nie mogłem się doczekać...
Granie Draxa Bautista podsumował słowami: nigdy bym o tym nie pomyślał i nadal tego nie rozumiem. To dla mnie trudne. Nie uważam się za zabawnego. Co ciekawe, wyznania aktora zwróciły uwagę reżysera filmów o Strażnikach, Jamesa Gunna:
Drax nie jest śmieszny, ponieważ Bautista jest "zabawny". Jest śmieszny, ponieważ Dave gra tę postać uczciwie, fachowo i z sercem. Jakkolwiek czasami Drax bywa czasami przesadzony, jego uziemienie pozwala nam go kochać i śmiać się z nim.
Bautista zacytował tę twitterową wypowiedź i odpowiedział na nią emotikoną serca. W sieci pojawił się też nowy szkic koncepcyjny ukazujący Nebulę. Szkic powstał we wczesnej wazie przedprodukcyjnej pierwszych Strażników. Autor - Andy Park - nie wiedział jeszcze zbyt wiele o postaci Nebuli, więc wyobrażał ją sobie jako kogoś w stylu Sitha. Zobaczcie: https://www.instagram.com/p/B_xl7BEg4YR Wcielająca się w Nebulę Karen Gillan powróci w 3. części filmu. Aktorka ma nadzieję, ze produkcja da jej szansę pogłębienia relacji z Gamorrą poza cieniem Thanosa. Myślę, że bardzo chciałabym zobaczyć, jaki może być ich związek, skoro ich ojciec - źródło nadużycia - jest już przeszłością. Kiedy indziej powiedziała: przeczytałam scenariusz do "trójki" i uważam, ze to najlepszy film z trylogii. Data premiery filmu nie jest jeszcze znana.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj