Na temat umowy z Netflixem Iger mówi, że to dobra decyzja. Marvel da platformie dobrze wyprodukowane seriale, które mają być zgodne z jakością oczekiwaną przez Netflix. Z jego słów wynika, że finansowaniem i realizacją zajmuje się w całości studio Marvel. Twierdzi, że platforma Netflix będzie mieć te cztery seriale na wyłączność począwszy od 2016 roku. Nie wiadomo, czy dyrektor pomylił się, gdyż we wczorajszej informacji prasowej pisano o 2015 roku.

Zapytano Igera też o to, dlaczego wybrali Netflix, podczas gdy Disney jest częściowo właścicielem platformy Hulu. Potwierdza, że oni jako firma będą tworzyć oryginalne programy dla platform, które nie należą do nich, gdyż takim sposobem dotrą do większej liczby odbiorców. Uważa, że w przyszłości sprzedadzą projekty Marvela też innym stacjom. Wyjawia także, że w ABC pracują nad jeszcze jednym serialem. Spekuluje się, że chodzi tu o serial oparty na krótkometrażówce Agent Carter o Peggy Carter, który będzie szpiegowską opowieścią osadzoną w czasie II wojny światowej.

Natomiast Jay Rasulo z Disneya wyjawia, że naturalnie seriale są częścią kinowego uniwersum. Dodaje, że jeśli postacie w serialach platformy Netflix odniosą sukces, nie jest wykluczone, że zagoszczą one także w kinie.

Przypomnijmy, że zamówiono cztery seriale - Daredevil, Jessica Jones, Iron Fist oraz Luke Cage. Po ich emisji powstanie miniserial "The Defenders", w którym te postacie będą walczyć w grupie ze złem.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj