Kevin Feige nie był zadowolony z braku dostępu do niektórych postaci Marvela
Feige wyznał, że Marvel Studios próbowało pomóc w realizacji filmów spoza MCU. Twórcy tych projektów nie chcieli ich jednak słuchać. Prezes studia przyznał, że nienawidził tego, że nie miał nad tymi produkcjami żadnej kontroli. Do sprawy odniósł się również David Maisel, pierwszy prezes Marvel Studios, który również czuł się rozczarowany brakiem dostępu do wielu popularnych postaci:Twoja postać znajduje się w limbo i kontroluje ją ktoś inny. Kiedy zawierasz umowę licencyjną na film, zamrażasz wiele innych rzeczy, takich jak produkcje animowane z tym bohaterem. Oddajesz komuś swoje dzieci i nic się z tym później nie dzieje.
Pisarz Craig Kyle powiedział autorom książki, że Kevin Feige od początku planował przejęcie licencji do wcześniej sprzedanych postaci. Prezes Marvela chciał pracować nad produkcjami nie tylko z X-Menami, czy Fantastyczną Czwórką, ale również Daredevilem, Bladem i Ghost Riderem:
Od chwili, gdy rozpocząłem pracę w Marvelu, Kevin [Feige] mówił Aviemu [Aradowi], że muszą odzyskać prawa do postaci. Avi był w sytuacji, w której reprezentował całą firmę. Był twarzą Marvel Studios. Kevin był w studiu, aby robić dobre filmu. Ale to nigdy nie było gwarancją, dopóki nie będą w stanie faktycznie kontrolować całego procesu.
Disney spełnił życzenie Feige’a i przejął wytwórnię 20th Century Fox w 2019 roku. Marvel odzyskał prawa do wielu popularnych postaci, dzięki którym studio mogło rozpocząć pracę nad filmem o Fantastycznej Czwórce i X-Menach. Prawa do jednego z najpopularniejszych superbohaterów Marvela, czyli Spider-Mana, wciąż są w posiadaniu Sony. Japońska firma chętnie współpracuje ze studiem w kwestii wykorzystywania Pajączka w MCU, pomimo rozwijania własnego uniwersum na postaciach z kart komiksów o Spider-Manie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj